Czy tylko mi przeszkadza, że EPICENTRUM to środek TRZĘSIENIA ZIEMI, a nie tornada? Środek
tornada to jest (jeśli już) OKO CYKLONU.
No chyba, że w tym filmie tornada zostały wywołane przez trzęsienie ziemi (lub odwrotnie), ale to
znaczyłoby, ze ten film jest większym gniotem niż wynikałoby ze zwiastuna.
Może mieli na myśli epicentrum burzy. To trochę tłumaczy tytuł, ale w zwiastunach pokazują tornada, więc tytuł powinien raczej mieć z nimi coś wspólnego...
gratulacje stary, odkryłeś amerykę :) od dawna wiadomo że tylko w Polsce tłumaczy się (do tego tak debilnie) tytuły filmów...
nie mam problemu z tym, że nadaje się inny tytuł jeśli gra słów po polsku ma ciekawy sens. Problem jest wtedy, gdy film ma tytuł kompletnie nie związany z tematem filmu, a wręcz błędny.
Słowo epicentrum już dawno temu nabrało wielu innych znaczeń. Mówimy o epicentrum wybuchu bomby np.
Także o ile ściśle słownikowo tytuł mógłby uznać za błędny to w praktyce wszyscy wiedzą o co chodzi.
Mogli by się bardziej postarać i na przykład zakombinować coś z tytułem roboczym Dark Sky , w końcu Mroczne Niebo brzmi lepiej od Epicentrum . :-)
Powiedzmy sobie szczerze, tytuł miał po prostu brzmieć dramatycznie, katastrofalnie, a zresztą, jak ktoś już wcześniej zauważył, polskie tytuły nie powalają...