warto! Film trzyma w napięciu i parę razy nawet się wystraszyłam.

Właśnie wróciłam z kina i mogę z czystym sumieniem polecić ten film. Fabuła i efekty są bardzo dobre, a film trzyma w napięciu do końca :) polecam

Może jeszcze jakieś opinie ?

super i jest tam Richard Armitage, który jak zwykle idealnie zagrał. polecam!

Film jest znakomity jeśli chodzi o efekty, gorzej fabularnie ale to zupełnie nie przeszkadza bo efekty specjalne rekompensują niedostatki fabularne. A więc warto!

Oczekiwanie od "Epicentrum" ambitnego kina wysokich lotów na pewno mija się z celem. Ideą kina katastroficznego jest przede wszystkim pokazanie rozmachu, dynamizmu, akcji, efektowności które zepchną fabułę jak i bohaterów na drugi plan. "Into the Storm" wywiązuje się z tego zadania po mistrzowsku. Moim zdaniem, jest świetnym punktem wyjścia dla powrotu disaster movie na salony. Dzieło Quele'a jest przede wszystkim wizualną perełką, wgniatającą widza w fotel. Gra dźwięków, obrazu, koloru połączona z szerzącą się paniką daję piorunujący efekt. Do tego oczywiście tytułowe tornada. Nic tylko się rozpływać. Najbardziej podobało mi się to, iż reżyser potrafił wytworzyć więź między widzem a tym co dzieje się na ekranie, przez co osobiście miałem wrażenie jakbym był kolejnym uczestnikiem prezentowanych wydarzeń. Bardzo takie zabiegi lubię, tylko szkoda że tak rzadko się zdarzają. Warto zwrócić również uwagę na dźwięk. Ciągle coś świszczy, strzela, trzaska itd co kreuje świetne uczucie klaustrofobicznego osaczenia, szczególnie kiedy mówimy o końcówce filmu.

hehehe to jest komedia a nie film katastroficzny czy jak go tam nazywają
Producenci chyba calą kasę wydali na efekty, które nie ukrywam są niezłe
Scenariusz, dialogi, gra aktorska i wszystko inne jest tak biedne, że nie nadaje się nawet do komentowania

Duży plus dla muzyki - ta jest bardzo dobra
Pozdro

Szkoda pieniędzy. Efekty specjalne są fajne ale fabuła beznadziejna, nie prawdziwa. Nie które sceny są tak przerysowane, że głowa boli. Do teraz zachodzę w głowę jak można oddychać przy 500km prędkości tornada...
Ta ''bajka'' przypomina mi równie beznadziejny film 2012.