[Uwaga, by nie było, mówiąc o "Eragonie" mam na myśli film, nie książkę!]
Obejrzyjcie:
http://pl.youtube.com/watch?v=Z7_pnQd5jbg
"Uwaga, by nie było, mówiąc o "Eragonie" mam na myśli film, nie książkę"
Co się tak wzbraniasz?
W scenariuszu Gwiezdnych Wojen i w fabule Eragona tudzież Najstarszego aż się roi od analogii.
W książce jednak trochę mniej - wiem, czytałam. Nawiasem mówiąc, naprawdę niezła, BIORĄC POD UWAGĘ wiek autora. Chociaż przypomina, niewątpliwie, "Gwiezdne Wojny" z elementami "Władcy Pierścieni", jest niezgorzej napisana i całkiem możliwe, że Christopher Paolini ma przed sobą niezłą pisarską przyszłośc - niech tylko postara się byc bardziej oryginalny. Ale pisząc to wszystko, cały czas biorę pod uwagę, że jest dośc młody - ile mniej utalentowanych pisarzy zrobiło karierę? A, w porównaniu z filmem książka wydała mi się niemal arcydziełem.
PS Zdaje się że filmowy Brom nie jest zbyt zgodny z książkowym pierwowzorem - jakby był zrobiony na Obi Wana ;>