Bezwarunkowi miłosnicy baśni na pewno sie nie zawiodą :)
Nie mówię, ze film jest idealny, bo dialogi, czy te stroje z cekinami pozostawiają wiele do zyczenia, ale ma cudną, powtarzam CUDNĄ muzykę i widoki :)
achhh, i ten klimat :)
Baśnie rulezz !
Obejrzałem właśnie Eragona. Czytałem obie książki i jeśli chodzi o treść filmu to może być. Wiadomo, że nie może być idealna, bo nikt nie zrobi filmu 5-godzinnego. Ale mowisz klimat... czy jest w tym filmie klimat? Fakt, sa fajne widoczki, ale sama fabuła jest prostoliniowa, zupełnie jakbym oglądał film dla dzieci. Moim marzeniem natomiast jest film fantasy, który przybliży się reczywistości (mam przez to na mysli rzeczywistość zawartą w książce, na której się opiera) najbliżej jak to możliwe, tj. nie będziemy na ekranie widzieć bohatera, którego włosy są efektem kilkugodzinnej pracy stylistów, podczas gdy powinny byc brudne i rozczochrane, albo mówiącego z lecącego szybko smoka (oraz pewnej odległości) do drugiego gościa zupełnie tak jakby stał obok (dodać trzeba, że dzieje się to w trakcie bitwy, a mimo to obaj zacieszają się jakby był dzień dziecka). Dajcie nam mroczną, realistyczną i spokojną (bez fabuły spieszącej się, bo czeka kolejna scena) opowieść, która trzyma się swojego książkowego pierwowzoru i czerpie z niego swój klimat!
Tak, tak, masz rację, fabuła jest prosta, ale myślę, że właśnie dlatego, że częściowo jest i dla dzieci. Nie czytałam książki (chociaż po obejrzeniu filmu mam to w planach :)), więc opieram się wyłącznie na swoich wrażeniach z filmu. Mnie również marzy się rozczochrany, brudny i spocony (yeah! :D) aktor, ale to już raczej wizja reżysera, tak samo jak te kolorowe stroje i turbany w ogóle niepraktyczne przed bitwą. Tego nie da się uniknąć, bo zbyt duży realizm odbiera baśni jej urok.
Pozdrawiam :)
Sorki ze sie wtracam w debate, ja juz pisalem dzis posta osobnego ale czytajac Twa wypowiedz Doris... nie obraz sie ale na podstawie takiej basni czy ksiazki co chyba bardziej odpowiada tego typu superksiazki powinien t obyc film na miare wladcy polaczonego z harrym3 lub 4. zgadzam sie z przedmowca - mroczny klimat, walki, magia, i FABULA, ktora opleciona w watki oraz "nieoczekiwane", chyba ze ktos czytal ksiazke, zwroty akcji - to bylby superfilm... a nie takie cos... pozdrawiam!!! i zapraszam do przeczytania mojego wczesniejszego posta:D
Pewnie,że się nie obraziłam, wygląda na to, że musze dorwać książkę jak najszybciej ...
Ps. Władca, ach, to dopiero sie działo :D
A i może dodać należy, że takie produkcje nie powinny powstawać w USA. Ten kraj jest zepsuty, a społeczeństwo to w większości banda idiotów (takie jest moje mniemanie o tym kraju :D), któremu nie trzeba więcej do szczęścia jak kilku efektów specjalnych. Weźmy np. film "Labirynt Fauna" z Hiszpanii, opowieść w stylu fantasy, według mnie genialnie zrobiona, mająca klimat i nieoczekiwany obrót zdarzeń.