To chyba byliśmy na innych filmach, bo ten eragon na którym ja byłem to TOTALNA KLAPA!!! LUDZIE NIE oglądajcie TEGO ! lepiej przeczytajcie książkę bo film nie jest nawet wart tego żeby po nim zwymiotować !!!

Każdy ma swój gust. Tobie się nie podobał, a mnie tak :)

Knuckles jestem tego samego zdania co ty. nam się podobało a innym nie. Tak jak powiedziałeś/aś każdy ma inny gust. Mi się ten film podoba na 100%

To nie jest do końca tak. Jedni mają gust a u innych... no deficyt.

Do spawn20:
Jestes Żalosny/na, dawno nie slyszalam czegos takiego, daj sobie spokoj z takimi beznadziejnymi gadkami.jakbym slyszla mojego
10-letniego braciszka. Jednym sie podoba drugim nie taka jest sila rzeczy.

Osobiscie sie zgadzam ze film jest dobry ale, to tez zalezy jak sie na niego patrzy. Efekty specjalne sa niczego sobie, gra aktorow gorsza ale tez fajnie, zmienili troszke wszystko ale i tak da sie obejrzec bez wiekszych eksesow. Jesli fani ksiazki spodziewali sie wiernej adaptacji to zlekka sie zawiedli:)

Pozdrawiam:*

dokładnie mi się film podobał i uważam że jest naprawdę dobry.

pozdrawiem

Dla osób, które nie przeczytały książki to film może i jest fajny i wart obejrzenia.
A dla mnie osoby, która przeczytała książkę w filmie jest brak wielu znaczących wątków, słabo są zarysowane relacje między Bromem, Saphirą a Eragonem. Film nie pokazuje wielu emocji jakie żywią bohaterowie, co jest mocną stroną książki, wspaniałe miasto Teirm opisane w książce, w filmie to kilka bud z chrustu w błocie,w której zamiast spędzić kilka dni spędzają kilka sekund, w ogóle bohaterowie się pojawiają ni z gruszki ni z pietruszki, nie wiadomo czego chcą i po co się tam zjawili (popatrz na postać Murtagh'a), brak krasnoludów, w ogóle końcowa bitwa tak uproszczona, że chyba bardziej się nie dało, poza malowniczo strasznymi elementami walki Eragona z Durzą, też pokazanej inaczej.
Książka jest wspaniałą opowieścią o dojrzewaniu chłopca, o jego przyjaźni z Bromem, o duchowej więzi ze smokiem, o woli walki ze złem za wszelką cenę.
W tym filmie brakuje wielu elementów aż mi się już nie chce wymieniać, film jest po prostu ubogi i nawet efekty specjalne tego nie wynagradzają.
Jedyne co fajne w filmie to krajobrazy i urocza Saphira :)

Jak dla mnie film to dno. Mowili :"Ci ktorzy nie przeczytali ksiazki beda zadowoleni" , nie przeczytalem i nie jestem, co wiecej - teraz sie boje czytać.

Susan ty chyba nie wiesz co piszesz !!! Pozatym wątpię czy twój braciszek umi mówic, a co dopiero pisać skoro jesteście spokrewnieni !!!
Wiesz dla mnie ten film jest na poziomie bajki G.I Joe jeśli masz taki gust to oki. Wyraziłem swoje subiektywne zdanie o tym filmie ! cała sala kinowa się z tego filmu smiała ! Śmiali się bo ten film to komedia chyba książki nie czytałaś bo wypisujesz takie brednie.

Ludzie!!!! Czy wy czytacie swoje posty zanim je publikujecie???? Przecież to chore krytykować kogoś tylko dlatego że podobał mu się film który nam się nie podobał!!!! Film zawsze się bedzie różnił od książki to logiczne że reżyser mogł np źle zrozumieć książkę lub mieć inną wyobraźnię!!!! A wy jedziecie na siebie tylko dlatego bo macie inne zdanie??? jak to wogóle wygląda??? Twierdzicie ze ktoś się nie zna na kinie tylko dlatego bo spodobał mu się Eragon??? Już nie mam siły.... pzdr niech wasze miecze pozostana ostre;)))

Ja bym powiedział tak- efekty specjalne bardzo dobre (wystarczy spojrzeć na reżysera), muzyka dobra i... na tym koniec... No niektóre dialogi tak smętne... Gdyby film był dłuższy to ja bym prosił, aby przy kasach w kinie rozdawano poduszki, bo niezbyt dobrze się śpi w fotelu. Ale to moje zdanie, zrozumiem jeśli ktoś się ze mną nie zgodzi :) Nie czytałem książki i już chyba straciłem ochotę, aby ją przeczytać. Ale zobaczymy, nigdy nie mów nigdy :)

Ładne krajobrazy i efekty, ale reszta to porażka. Film i książka to widać 2 różne sprawy w przypadku Eragona. W filmie nie wiadomo kto jest kim i jaka jest jego rola. Końcowa bitwa... porażka. Śmierć Durzy nie pozostawiła po sobie nic na Eragonie (jak wiadomo Eragon miał zostać "okaleczony"). Potem miał ruszyc do Elsmery... jak na złość po odprowadzeniu Aryi (mimo, że jej nie miał odprowadzać) powrócił do Vardenów. Hehe, małe załamanie przeżyłem gdy zobaczyłem napisy końcowe. JUŻŻŻZ??
Akcja biegła do przodu a moja sąsiadka kinowa nie wiedziała o co biega? Nie było minuty, żebym nie pomyślał "przecież to nie tak było!!".
Gdyby ocenić film jako osobne dzieło (w porównaniu do książki) dałbym 5/10. Jednak w porównaniu do książki 2,5/10 a i tak tylko dzięki niebieskim oczkom Saphiry.

efekty? wszystkie najlepsze akcje dzieja sie w nocy, co za kretyni atakuja w nocy?(procz orkow oczywiscie)
w scenarouszu totalny brak logiki,
dobry byl ten tekst: 'jaki kon jest szybszy od smoka?', no chyba tego kolesia co zjawil sie akurat w momencie zeby zaslonic eragona,
albo koles zebral armie i zaatakowal akurat w momencie kiedy atakowali urgale, to wyglada jakby te dwie twierdze byly o rzut kamieniem
albo co to za buntownicy? cioty nie buntownicy,zamiast bronic przejsc to bronili samego miasta
najlepszy byl ten strasznie zly krol,siedzial sobie w swoim strasznym zamku i nic nie robil, ciekawe czemu az taki zly byl?
a na poczatku czemu smok nie ostrzegl woja eragona? jak to by nie zdazyli,a ci kolesie co ich scigali to mieli byc strasznie silni
dialogi to juz wogole do kitu, nie dosc ze przez caly film laza po gorach to jescze gadaja od rzeczy, film na poziomie moze 'Czerwonej Soni'
choc tylko pod wzgledem technicznym, Sonia jest o wiele bardziej ciekawsza
jak dla mnie nieporozumienie 1\10

ale co siewam dziwc, jak bylem mlodszy i malo widzialem, tez takei lubilem filmy, i to napewno tez by mi sie spodobalo
ale teraz film o niczym to nie dla mnie
i smieszne jest jak bronicie takie filmy ze nie sa tylko dla dzieci bo cos wnosza czy przekazuja,
prawda ale tylko dzieciakom

Coż...ja taki młody już nie jestem 22 latka mam ;P a film mi sie podobał.Książkę przeczytałem, ale zawsze staram się oceniać film jako film. Gdybym oceniał wierność adaptacji to oceniłbym go na 3/10. Natomiast film jako film, bez patrzenia na książkę oceniam na 8/10. Film nie jest zły, jednak jego największą bolączką jest chyba czas jego trwania. Jest zdecydowanie za krótki - 1 h 45 m to za mało by pokazać wszystkie ważne wydarzenia z ksiązki. Nie wiem jednak jak twórcy chcą zrobić ekranizację drugej części, skoro tyle wycieli:
- Katrina - w drugiej cześci ma dosyć ważna rolę
- samo zakończenie
- gdzie tam były krasnoludy i czemu Arya nie miała spiczastych uszów?
- zabicie Razaców(nie wie w takim razie jak wytłumacza ich pojawienie się w drugiej cześci, czyżby mieli zmartwychstać?)
Film choć z wadami, podobał mi się i nie żałuję kasy wydanej na bilet. I zachęcam, jak ktoś ma możliwośc wyboru niech idzie na wersję z napisami. Ja tak zrobiłem i nie żałowałem. Nie widze Brodzik jako Saphiry ani Zakościelnego jako Eragona. Brrrr!

choc nie widzialem filmu przybije ci 5 bo mowisz z sensem a co dł filmu może reżyser nie miał pomysłu? na 2.45h

A mój sąsiad kiedy zobaczył napisy końcowe wydobył z siebie tylko: "no nareszcie!". :D

Osobiście uważam, że film jako całość jest znośny, dałbym ocene 5/10.
Widać było że osoby twożące np. Saphirę nie czytały książki ani nie zapoznali się z jej opisami.
Sądze także, że niektóre sceny mogą być niezrozumiałe dla osób które książki nieczytały, ze względu na usunięcie tylu wątków.
Film mógłby być znacznie lepszy.
Dla tych co nieczytali książki a oglądali film, polecam przeczytać też książkę, dopiero wtedy będziecie widzieć związki między bohaterami, oraz pozace też dość ważne wątki w fabule książki.

ee..... tak sobie patrzę na to... czytałeś książkę?

No to mamy taki obraz: film jest dobry bo są "nazwiska" i efekty tudzież muzyka? "Nazwiska" też muszą "zagrać" aby film był dobry, a coś robione dla samych efektów specjalnych bez porządnej fabuły i gry aktorskiej jest po prostu puste i nużące. Jeśli chcemy już jakiś film wychwalić to podajmy prawdziwe i logiczne plusy. A propos muzyki to była ona wg. mnie (moje osobiste zdanie) średnia, ot nie można powiedzieć że zła, ale jakaś wybitna też nie.

Ten film jest tak samo dobry jak Twa polszczyzna ;] 5/10 to już za wiele, bo prócz efektów to żenada.

Ja tam się nie przyczepiam do oceny, ale.. widzę, że osoba która założyła ten temat to chłopak/mężczyzna (jak kto woli). Doczepie się tylko do... "poszłem", mówi się poszedłem, dziewczynka mówi poszłam , a chłopczyk poszedłem. Nie wiem ile masz lat, ale błąd dla mnie niedopuszczalny :) pozdrawiam. Film niezły, co prawda nie był rewelacyjny, ale jakoś daje rade.

A ja cieszę się, że chociaż nielicznym film się podobał. Różne są gusta, to zależy również od wieku.

Ja osobiście dałam ekranizacji 5/10, ale to tylko za krajobrazy, muzykę i p. Ironsa. Inaczej film nie obroniłby się.

Przed pójściem na film przeczytałam sporo negatywnych komentarzy dotyczących tego filmu i byłam prawie przekonana, że Eragon to kompletna porażka. Myliłam się:)
9/10:) Film był rewelacyjny, lecz nie dorówna takiemy dziełu jak Władca Pierścieni Jacksona:)
Duży plus za: krajobrazy, efekty specjalne i muzykę P. Doyle'a:) Fakt - wycieli sporo znaczących scen, a niektóre wypowiedzi pochodziły z czasów średniowiecza. Jestem jednak mile zaskoczona ekranizacją i przy pierwszej sposobności z chęcią obejrzę Eragona w TV:)
Wspaniale zagrane role Broma, Durzy i Eragona. Efekty specjalne i muzyka godne najwyższego podziwu:) Szczerze polecam ten film każdemu, jednakowoż już na wstępie radze nie spodziewać się filmu na miarę Władcy Pierścieni:)