Pomysł ze smoczymi jeźdźcami- przyznaję, niezły. Szkoda tylko że wykorzytsany już przez Tolkiena. Cudownie oglądało się rozkwitanie prztjaźni pomiędzy smokiem a człowiekiem, (tylko kto dał saphirze taki denny głos?) ale wątek miłosny był przesadzony, sztuczny i beznadziejny. Jestem rozczarowana zakończeniem- typ "i wszyscy żyli długo i szczęśliwie :/). Nie mam pojęcia, po co było tyle szumu wokół tego filmu...