Nie będę wymieniał wad filmu, bo bardzo trafnie ujmuje je filmwebowska recenzja, ale zadam jedno nurtujące mnie pytanie: dla kogo ten film? Bo raczej nie dla dzieci, którym może by i się spodobał, ale wg. mnie za dużo tu jednak przemocy i zabijania. Również nie dla dorosłych, którym spodobała się ekranizacja "Władcy Pierścieni", bo ten film pod względem scenariusza, gry aktorskiej, reżyserii i efektów, w porównaniu do obrazu Jacksona jest - nie bójmy się tego stwierdzenia - po prostu "biedny".
Jedyną grupą widzów, którym to "dzieło" może się spodobać wydaje się być 10 - 15 letnia młodzież, bo dla kogoś bardziej wymagającego, to po prostu "kiszka", taka na 4-5/10. Szkoda zmarnowanego tematu na dobry film.
P.S. Jak ktoś już wspomniał na tym forum - ostatni soundtrack mnie dobił. Szkoda, że jeszcze Shakiry nie dali...