Czytałem książkę i jeśli np. film miałby być moim streszczeniem na sprawdzian z lektury na drugi dzień. To dostałbym 2-, ewentualnie 3 z pomocą kolegów. Ten film to jakieś nieporozumienie. Mało, bardzo mało wspólnego ta produkcja ma z książką wspólnego. Dobrze by było jakby za Najstarszego(2 częśc)wziął się Peter Jackson, bo jak narazie moja ocena to 4/10. Kompletna klapa, a nie film.