Książka naprawdę dobra na 4,5 choć do Władcy Pierścieni jeszcze dużo brakuje.Ale jestem mile zaskoczony i czekam na film.
Matko, czemu wszyscy porównują jakąkolwiek książkę fantasy do LOTR'a?! Tak jakby to był jakiś wyznacznik 'fajności' i 'magiczności' w fantastyce =.= Ja kocham LOTR'a, ale Eragona też bardzo lubię. I w życiu nie posunęłabym się do porównania go do Władcy Pierścieni. Przecież to zupełnie różne światy, z różną historią i postaciami x/
To SĄ podobne światy. Sam Paolini powiedział, że Tolkien jest jednym z jego wzorów. Bardzo lubię Eragona i kocham Władcę Pierścieni. Zgadzam się, że nie powinno się porównywać tych książek, bo Tolkien był mistrzem, a Paolini to początkujący pisarz. Kto wie, może za jakiś czas dorówna wielkim prozaikom literatury fantastycznej i można go będzie wtedy porównywać.
Tak jak Frodus chciałam zauważyć, że wszystko jest bardzo podobne do Tolkiena imiona nazwy itp. A jakakolwiek książka/ film fantasty powstanie to będzie ona porównywana do Tolkiena. On stworzył coś wspaniałego i każdy kto próbuje go powtórzyć jest z GÓRY skazany na porażkę. A Eraś i Aryśa nie dochodzą nawet do pięt Władcy Smutna prawda. Zresztą moim zdaniem książka zasłużyła na mocne 2. A film hm mmm nie ma takiej skali ocen :) ( oczywiście na minusie).
Pozdro dla fanów Tolkiena :P
Ja nie lubię LOTR'a. Ale Eragon jest naprawdę świetny. Kiedy go kupiłam i zaczęłam czytać zupełnie mi się nie podobał. Ale teraz chyba już nareszcie dorosłam do fantasy i nie żałuję, że ponownie sięgnęłam po tę książkę. Jednak do LOTR'a jestem uprzedzona. Ale może kiedyś...
a mi się Eragon w ogóle nie podobał...prawie cały czas czułam deja vu kiedy go czytałam. Podobał mi się tylko początek i sam pomysł z jajem smoka,a tak to jakoś..nie podeszło mi. A przez Najstarszego już nie przebrnęłam.
droga saphiro! Ja myślę, że jeśli nie podszedł ci LOTR, to chyba raczej to fantasy nie dorosłaś. Przecież to klasyk! Mistrzostwo! Cóż, Eragon to fajna książka, ale (jak już każdy zauważył) wiele wątków, postaci itp. jest podobnych do wątków, postaci itp. z kilku innych książek fantasy.
Tak jak już powiedział Witch King:
Eragon ma tą samą linię fabularną co Gwiezdne Wojny.
Ci, którzy potrafią się dopatrzeć zauważą to.
Zgadzam się z twoją opinia, choć osobiście bardziej podobał mi msie eragon,wiem jednak że władca pierścieni był o wiele większym dziełem
Porównywanie Eragona z Władcą Pierścieni według mnie jest jak najbardziej słuszne - przecież Paollini zwyczajnie zapożyczył sobie fundamenty swojego świata właśnie z książek Tolkiena. Przyznam szczerze, że ledwie przebrnęłam przez tą historie - fabuła banalna, przewidywalna [drugi tom jest już dojrzalszy, co nie zmienia faktu, że ogólny zarys mi się nie podoba] a istoty są zaczerpnięte z innych książek tego gatunku - chociażby elfy, które we wierzeniach ludowych były małymi, skrzydlatymi istotkami DZIWNYM TRAFEM mają takie samy cechy jak mieszkańcy Śródziemia.
Dla mnie to poprostu komercyjna, marna przeróbka największego dzieła fantasty XX wieku, swoista obraza WP. Pisarz nigdy nie będzie dobrym pisarzem bez cząstki indywidualizmu, wrodzonego talentu. Wiem, że nie wielu [a będą jeszcze tacy notabene?] ma szanse stworzyć tak genialną trylogie jak LOTR, ale lepiej już napisać coś marnego niż kraść lata pracy innych.
Ludzie! Przecież WŁADCA PIERŚCIENI jest o wiele lepszy! ERAGONA nawet lubię,ale to jest książka napisana przez dziecko,a LOTR przez doświadczonego pisarza...
Pozdrawiam!
Dodam tylko, że Władca Pierścieni jest dorobkiem CAŁEGO ŻYCIA Tolkiena. Spędziłam nad nim KILKA dobrych lat :)
Ja również uważam, że porównywanie "Eragona" do "Władcy Pierścieni" nie ma sensu. Zresztą jakby się dobrze przyjrzeć, to "Dziedzictwo" jest raczej podobne do Gwiezdnych Wojen, jak już ktoś wspomniał.
Jeźdźcy to odpowiednik Jedi (mają nawet te same umiejętości!) Galbatorix - zły Lord Sith. Mamy też Mutragha, który podobnie jak Anakin byl dobry stał się zły i wiele innych podobieństw.
Uważam, że "Eragona" można nazwać tolkienowskimi Gwiezdnymi Wojnami =)
Przyznam, że ta mieszanka wyszła Paoliniemu nie najgorzej. "Dziedzictwo" to naprawde dobra trylogia fantasy, a przynajmniej dla mnie.