Właśnie wróciłem z kina. Odradzam każdemu kto czytał książkę. Ja rozumiem, że nie wszystkie sytuacje występujące w książce uda się pokazać na dużym ekranie. No ale takiego spłycenia fabuły, takich uproszczeń i przede wszystkim zmian i niedoróbek to jeszcze chyba nie widziałem. Poza dość ładnie animowaną Saphirą (ona ma pióra?!?!)reszta wygląda jak jakiś niskobudżetowe filmidło. Ocena 2/10 (za efekty). Kto nie czytał ksiązki może dodać 2 pkt :)