Już myślałam, że pójdę do kina i zobaczę dobre kino, ale coś mnie tknęło i przeczytałam recenzje, ale gdy zobaczyłam nieco powyżej 6 na filmwebie straciłam jakoś ochotę na wydanie 13 (!) zł za bilet ^^ Cóż, wolę już sobie po raz enty zobaczyć "Requem dla snu", "Memento", odcinki "Prison Break", czy nawet już "Harry'ego Pottera i Czarę Ognia".
Adios, Eragonie, raczej nie podbijesz świata po Potterze i Władcy Pierścienia.
A szkoda. Byłoby kolejny film wart zobaczenia.
Cóż, złudne nadzieje...
Pozdrawiam
PS. Nie wydaje jednak zbyt szybkich decyzji. Tak, tak, może tutaj głosowali tylko antyfani, a "Eragon" jest arcydziełem...? Hm, może się kiedyś (kiedyś...) na niego skuszę, o!