Eragon
2006
powrót do forum filmu Eragon 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 4
Dzisiaj byłam na tym filmie, mimo ogromnej ilości osób mi to odradzających i wam(czytałam opinie). Był ok, choć tak mną serio uważam, że ten koniec nie był najlepszy. Cały czas czekałam na jakąś wielką walkę, starcie ostateczne, a tu nic. Tylko 2-minutowa walka między bohaterem tytułowym i tym dziwakiem. Mam nadzieję, że jeśli pokuszą się o ekranizację dalszej części to mnie trochę bardziej zadowolą. Już wychodząc poza zakończenie to najbardziej podobały mi się sceny lotu na smoczycy.
Jest OK?
Czytałaś może książkę? W filmie pominięta tak dużo naprawdę ważnych kwesti, że po prostu odechciało mi się czegokolwiek.
Najlepszym tekstem oczywiście byli "uzdrawiacze" - po tym już autentycznie wybuchnęłam niekontrolowanym śmiechem i musiałam na chwile wyjść.
Uważam, że film jest zrobiony dobrze pod względem efektów, ale na pewno nie jako ekranizajca książki, ponieważ pod kątem ekranizacji, to brakuje naprawdę dużo - zgadzają się tylko imiona bohaterów i kilka wątków, reszta, to zupełnie inna bajka wymyślona przez scenarzystę.
Z tym zakończeniem masz całkowitą rację. Ja też byłem na tym filmie dopiero co i tak samo spodziewałem się czegoś więcej na koniec. Film był ogólnie OK, a książki nie czytałem więc nie mam porównania.
Nie czytałeś książki, więc masz ŚWIEŻE spojrzenie na film, który powinien mieć tytuł "Chłopczyk ze smoczkiem".
Pozdrawiam i polecam książkę :)
Film wg mnie był możlwy dla kogoś kto nie oczekiwał ekranizacji książki w pelnym wymiarze,ale dla widza ktory oczekiwał trochę więcej (tzn.najwążniejszych wątków)Najbardziej mnie zdenerwowało że został pominięty wątek bliźniaków,wizyta w teirmie,i pominięcie religii helgrindu.
Z ciekawej książki zrobili bajkę dla dzieci.Wiele wątków natomiast pozmieniano zupełnie np. Murgath wiedział jak dojść do Vardenów, ciekawe tylko skąd?idźmy dalej smok nie dorasta w przestworzach w których wystąpują wyładowania atmosferyczne,jeszcze strasznie rodrażniło mnie pominięcie roli kotołaka i jego przepowiedni,Roran mający iść do wojska,a o Katrinie nic a nic,zdziwiło mnie to że jeździec mógł widzieć w każdej chwili świat z puktu widzenia smoka nawet jeśli smok nie był przy nim(z pominięciem osłabienia smoka),a i jeszcze bym zapomniał o kilku ważnych przeoczeniach reżysera a mianowicie o: błogosławieństwo Elvy,próby jakim musiał się poddać eragon ,aby dostać się do krainy elfów:próby miecza i magii. A propo miecza to w filmie jeden trening i już eragon wszystko umie jak w matrixie,o magii już nie mówiąc.Zero treningow magii-samoistny talent!!!.A i największy błąd jak można zapomnieć o bliźnie na plecach Eragona, i przebłyskami wspomnień Durzy w głowie młodego jeźdca,od ktore uwolnił go Oromis.Kończąc oceniam film na poniżej moich oczekiwań.