Nie jestem fanem Fantasy, a chciałem coś obejrzeć niesensacyjnego wieczorem. Padło na Eragona.
Jak na kino familijne (bo uważam, że to najodpowiedniejsza kategoria dla tego filmu) to film ujdzie. Nie czytałem książki więc nieścisłości w adaptacji mi nie przeszkadzały. Fabuła nie najgorsza.
co mi się podobało: sceneria, bardzo ładne widoki, nieprzeszkadzająca muzyka. Co przeszkadzało: animacja smoka.
Ogólnie: film dla rodzinki.

Popieram twórcę tematu chociaż osobiście dał bym 7,5-9.Film mi się naprawdę podobał, niezłe efekty, ładne krajobrazy, i fajny smok.Fakt że nie jest podobna do książki ale to mi nie przeszkadza bo i tak nie czytałem ;p Każdy ma swój gust i każdy film odbiera inaczej.Dla mnie spoko filmik.
Ps. Wie ktoś może kiedy ma wyjść 2 cześć bo już minęły 4 lata od produkcji a tu ani słychu ani widu 2 części, ma ktoś może jakieś informację na temat 2 części filmu?

Jak autor tematu początkowo obejrzałem film i mi się spodobał takie 8/10 miał u mnie wtedy.Ciekaw dalszych losów chciałem się zabrać za Najstarszego,ale przed tym przeczytałem Eragona i ponownie obejrzałem film i niestety z 8/10 spadł na 4,5.Jak ktoś nie czytał zachęcam do tego bo Najstarszy zaczyna się robić ciekawie.
"Ps. Wie ktoś może kiedy ma wyjść 2 cześć bo już minęły 4 lata od produkcji a tu ani słychu ani widu 2 części, ma ktoś może jakieś informację na temat 2 części filmu?"-> Drugiej części raczej nie będzie z wiadomego powodu film okazał się klapą.Chociaż zamiast filmu z chęcią zobaczyłbym serial Eragon,w którym mogli by pokazać akcję taką jak w książce.

Hmmm szkoda bo z chęcią bym oglądnął 2 część Eragona. Nie rozumiem tylko ludzi którzy mówią że film nie jest zgodny z książką. Dobrze popieram ich, ale tylko w połowie, bo gdyby film miał być taki sam jak książka i wszystkie elementy odtworzone to by trwał jakieś 8h lekką ręką. Fakt, jest mocno zmieniony i spłycony ale żeby aż taka niska ocena. Albo także nie rozumiem tych co mówią że Saphira za szybko urosła... a jak inaczej mieli by to zrobić? Widz miałby siedzieć cały dzień i patrzeć jak Saphira dorasta? A co by w tym czasie robił Eragon, Arya, Brom i inny. Rozbijają mnie takie komentarze innych. Zostanę przy swoim i mam nadzieję że będzie 2 cześć, pozdrawiam wszystkich.

W książce Saphira rosła tygodniami.Myślę,że gdyby film trwał tyle co jedna część Władcy Pierścieni to by mogli to jakoś zgrabnie ułożyć.I dlatego dobrze jest przeczytać książkę.

Pewnie masz rację, ale i tak nie zadowoliłoby to naszych fanatyków książki.Nawet gdyby trwał około 3h tyle co I część WP to i tak zaraz by mówili że brakuje tego, tego i tamtego. Ehh...i kółko się zamyka.

To wiadome.W WP też na pewno wszystkiego nie umieścili(książki nie czytałem).Pragnę też dodać,że nie zaliczam się do fanatyków książki.Moja ocena wynikła z tego,że po przeczytaniu zmieniłem zdanie co do tego filmu jako adaptacji co nie zmienia faktu,że jeśli się obejrzy ten film nie biorąc pod uwagę tego,że jest on adaptacją wypada on przyzwoicie.Koniec końców jak wcześniej napisałem zadowolił by mnie serial jeżeli by takowy powstał,wtedy na pewno ukazali by to jak należy.Kto wie może kiedyś powstanie.

Z tą wypowiedzią zgadzam się całkowicie. Jeśli chodzi o fanatyków nie miałem na myśli akurat ciebie , tylko innych użytkowników na innym temacie. Nie rozumiem tych co mówią "Nie, bo nie, film do dupy i tyle". Mądrym nie jest ten co tylko krytykuje. Trzeba też umieć wyszukać zalety filmu. To jest akurat moje zdanie, każdy ma prawo do innego.

''Jeżeli chodzi o aktorów, no to Jeremy Irons i John Malkovich jak zazwyczaj, na prawdę wysoka poprzeczka.''

Zaraz, zaraz, zaraz,zaraz... że CO? Malkovich?... Wysoka poprzeczka? Ja chromole.. winszuję szerokiego pojęcia o umiejętnościach aktorskich, skoro śmiesz twierdzić, że Malkovich dobrze tu odwalił swoją rólkę. Też umiem powiedzieć''disloyalty will be punished by death''(sorry, oglądałam po angielsku, bo dubbing mnie zabijał)..

''Natomiast cała ta książka to dla mnie zlepek doskonale znanych motywów. Nie ma w tym oryginalności. Co najwyżej pozmieniane nazwy, miejsca, daty itp.''

Gratuluję błyskotliwości.. Jak na to wpadłeś?!

Z tą wysoką poprzeczką to już przesada. Chciałam znaleźć w tym filmie postać dobrze zagraną. Naprawdę chciałam. Nie udało się. Przy całej mojej sympatii dla Ironsa, muszę powiedzieć, że nawet on się nie popisał. O Malkovichu nie wspominając (Emmeline dobrze to ujęła). Na resztę szkoda słów.

Żeby pokazać dorastanie Saphiry realistycznie, wcale nie musieliby przedłużać filmu (powinni to zrobić z innych powodów: ominęli chociażby dość istotną wizytę w Teirmie). Jest przecież mnóstwo sposobów na danie widzowi do zrozumienia, że smok rósł przez dłuższy czas. Chmurki i błyskawice z pewnością do nich nie należą.

''Żeby pokazać dorastanie Saphiry realistycznie, wcale nie musieliby przedłużać filmu (powinni to zrobić z innych powodów: ominęli chociażby dość istotną wizytę w Teirmie). ''

Właśnie, nawet nie pokazali Ra'zaców. Ominęli dosłownie wszystko, Yazuac, Teirm(tu wizytę u Jeoda i jak Brom nauczył Eragona pisac i czytać). Ominęli Dras Leonę, Pustynię Haradacką i kompletnie wszystko. A co dorastania Saphiry to mogli chociaż zrobić taki przeskok scen, że w jednej scenie jest jeszcze mała, potem dodać jakieś''miesiąc później'' i już większa. Już moja babcia zrobiłaby ten film lepiej.