Częściej na forum tutaj można znaleźć temat, który oczernia film, jednakże napewno przecież są i w nim plusy :) tak więc zakładam, że będzie to temat podkreślający zalety tego filmu; napiszcie co Wam się najbardziej podobało: postać, smok, miejsca... itd., wszystko jednak z filmu :)) Bazując raczej na oryginale (pomijając polski dubbing).
Myślę, że postać Murtagha. Idealnie mi pasował na niego G. Hedlund. Jego gry nie umiem ocenić, ale napewno nie była najgorsza (byłam na dubbingu, a to zmienia orientacje człowieka; nie wiesz, czy dana postać wczuwa sie w role, czy nie). Drugą rzeczą, która mi się podobała w filmie była muzyka. Wliczając ending "Keep holding on". Takie dwa plusy. Reszta szczególnie mi nie przeszkadzała. Oczywiście wyłączając to, że wydarzenia nie były przedstawione chronologicznie, i dużą ilość wątków pominięto (kotołak!Solembum!). Filmowa Arya kojarzyła mi się z elfem, ale faktycznie mogłaby mieć te uszy.
ok, moze ja najpier powiem czego mi zabrakło... bardziej rozubudowanego watku "miłosnego" (o ile mozna tak go nazwac) bo pomijajac ostatnie zdanie tych dwojga nic takiego nie było! no nie wiem, moze w ksiązce jakos lepiej to było ukazane...:/ aha! i jeszcze pomieszanie kilku filmów... to troche władcy piercieni ("aragon" czy "eragon" to prawie to samo) czeswc HP (porzucony chłopczyna staje sie bohaterem) itp. ale ogolnie film mi sie podobał choc to taka bajeczka fantastyczna ;) ale w filmie duzym plusem było to ze chłopak fajnie sie porozumiewał ze smokiem :D i ze umiał czarowac! :D taaa... to było fajniusie!:) czasem nawet odczułam ze jemu bardziej podoba sie ten smok a nie ta dziewczyna... hihi...;)
pozdrawiam :)
Generalnie film bardzo mi się podobał, ale najlepsza była muzyka. I bardzo podobał mi się Jeremy Irons w roli Broma. Smoczyca też fajna. Zwłaszcza zaraz po wykluciu. Taka słodziutka ;) Co do wierności książce ciężko mi się wypowiadać, bo jestem dopiero w połowie, ale chyba nie jest najgorzej. Kilka różnic i poślizgów, ale generalnie da się znieść. Widziałam już gorsze adaptacje.
A własnie... może ktos mi podac nazwe muzyczek ktore leciały w tym filmie...? bo wydały mi sie całkiem spoko :)