PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=196074}
5,3 72 tys. ocen
5,3 10 1 71888
2,6 24 krytyków
Eragon
powrót do forum filmu Eragon

Od razu zaznaczam, że z literackim pierwowzorem nie miałem jeszcze do czynienia ? na film szedłem więc z umysłem czystym i przygotowanym raczej na dobre fantasy niż na słabiutkie popłuczyny. Zawiodłem się?
Po projekcji głównym moim wnioskiem była myśl: Dobre fantasy potrafi ?robić? chyba tylko P. Jackson. Spodziewałem się po prawdzie, że film może być ciut dziecinny, ale to jeszcze byłbym w stanie mu wybaczyć. Nie do wybaczenia są natomiast błędy, których w filmie jest naprawdę wiele ? od tych matematycznych (Brom raz prowadzi tylko jednego konia aby zaraz za chwilę ciągnąć za sobą dodatkowego wierzchowca Eragona) przez odległościowe (Eragon chcąc uwolnić Arye przemierza wiele kilometrów na smocznym grzbiecie ? nie bardzo chce mi się wierzyć aby Brom na koniu zrobił to w niemal tym samym czasie) do logicznych (Eragon jednego dnia przegrywa ze swym mentorem walkę na kijki aby dzień później w pojedynke pokonać małą armię). Do tego dochodzi małe zróżnicowanie plenerów, które zamiast wystawności ?oferują? wtórność i ubogość. Gra aktorska jest do przyjęcia choć brakuje kogoś, kogo losy autentycznie by nas obchodziły. Akcja jest dość przewidywalna a jednocześnie film sprawia wrażenie ?pociętego? tak aby widz nie mający dotąd styczności z książką nie mógł wszystkiego zrozumieć. Oczywiście wszystko okraszone słabymi (miejscami wręcz niezamierzeni śmiesznymi i nieznośnie patetycznymi) dialogami.
Efekty specjalne choć wykonane porządnie nie są na pewno takimi, które na długo utkwią w pamięci widza. Miałem za to dobrą zabawę wyszukując niezamierzone zapewne podobieństwa do innych produkcji ? taka np. scena, w której Durza przemawia z wzniesienia do swoich wojów (ujęcie na tył jego pleców i armię) jest łudząco podobna do przemowy Sarumana do armii Uruk-hai przed bitwą o Helmowy Jar. Za to ujęcie ukazujące Eragona wpatrującego się w step na tle zachodu Słońca przypomina podobne z ?Nowej Nadziei? ? ot, dorobić drugie Słońce i mamy Tatooin. Produkcji Fangmeiera nie pomaga na pewno słaby polski dubbing. Ocena, którą wystawiam to 5/10 bo jednak na ?Eragonie? się nie nudziłem, oczekiwałem jednak dużo, dużo więcej.

ocenił(a) film na 2
Chrzaszczu

Nie czytałeś książki? No więc nie przeżyłeś 75% męki jaką zafundował reżyser komuś kto to zrobił. Wszystko było maksymalnie skrócone i do bólu uproszczone - wędrowka i nauka eragona, zajmujące 50% ksiażki w filmie praktycznie nie istniała - powycinane wątki, postacie (te naprawdę ważne!!)
Wydaje mi się że nie ma sensu wyliczać blędów filmu, bo po prostu nie da rady - to jest jedna wielka szmira. No i nie przejmuj się ja też czesto przecieralam oczy z niedowierzaniem niedociagniecia byly niekiedy az smieszne

green_eyed_pea

Cóż... w takim razie muszę przeczytać książkę, choć szczerze to film nie zachęca do tego nawet troszeczkę.

Chrzaszczu

Książka jest 100 % lepsza nisz ten durny film.. chyba gorzej go nie mogli zrobic..

ocenił(a) film na 7
deder2004

Oj uwierz mi że mogli... mogli zrobic tak że trwałby tylko godzine. Mogliby wyciąc postac Aryi, Garrowa, Murtagha, Rorana i wielu wielu innych... wiec wierz mi że gorzej moznabybyło gdyby sie chciało ;P

Invisible_Eve

W końcu jest ktoś taki jak Uwe Boll - on potrafi zrobić coś dużo gorszego. ;p Zresztą może będziemy mogli zobaczyć fantasy w jego reżyseri. ;p