Jedyne usprawiedliwienie dla takiej żenady to chyba brak kasy, bo wszystko wpakowali w Saphirę. A czy to miało jakiś sens?!
Zgadzam się... Spaprali wszystko. Scenariusz był żałosny. Efekty specjalne beznadziejne - tylko Saphira im jako tako wyszła, ale te jej skrzydła... kto to wymyślił?? A dubbing... Kto tam wsadził tego mściwoja?! Czuję się zawiedziona, bo bardzo lubię książkę.
Mogli dać Eragona Peterowi Jacksonowi...