Słaby choć lepszy od książki?? Naprawdę tak uważasz? Tu chyba 99% ludzi myśli że dużo gorszy niż książka...

wiem ale ja myśle swoje :P książka moze zachwycac jedynie kogos kto albo slini sie na widok czegokolwiek co jest fantasy albo dopiero zaczyna przygodę z gatunkiem :)

Ja lubię fantasy i NIE "slinię się na widok czegokolwiek co jest fantasy" bo do takich rzeczy podchodzę bardzo ostrożnie. Nie przeczytam każdej książki fantasy bo chyba już żadna tak mnie nie zainteresuję jak Władca Pierścieni, ale nie każda zasługuje też na uwagę. Tą przeczytałam bo poleciła mi ją koleżanka. I nic do niej nie mam. Co do filmu to mam wiele złych opinni. Książkę radzę przeczytać (jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś), ale jeśli już to zrobiłeś, cóż twoje zdanie, ale nie zaszkodzi wgłębić się w nią ponownie. Z przekonaniem, że może być ciekawa a nie z podejściem NUDY.

Pięknie powiedziane.TEż się nie ślinię ale np. LOTRa czytam dopiero teraz (jestem po dwóch książkach) i chyba dobrze zrobiłam że nie przeczytałam go wcześniej. Nie wciąga mnie Bóg wie jak ale czyta się ok. Może jestem dziwna ale mam wrażenie że mimo jest to jakby pierwowzór wszystkich innych fantasty to jakoś nie jest taki najlepszy. Po prostu spodziewałam się czegoś ciekawszego. I trochę mnie nudzą opisy przyrody. Jak dla mnie ciut zbyt rozległe. Wiem, dziwna jestem ;)

A czy ja mowie zeby sie Lotrem zachwycać ?? Lotr to specyfika jest czyms w rodzaju Biblii fantasy nie czyta sie tego łatwo, choc mnie sie podobało. Ale sa ksizki lepsze. Co do Eragona hmmmklasyczny motyw from zero to hero, przefiltrowany przez klasyczny motyw tajemniczego pochodzenia, ktore okazuje sie szlachetne i naznaczanoe bóg wie czym, do tego Zły Mroczny Król i jego Czarni Słuzący którzy żyją w Czarnym miescie z Czarna wieżą po prostu za grosz nowatorstwa. I w sumie nie jest to żaden grzech gdyby było to porzadnie napisane, a to co serwuje autor Eragona to grafomania na skale dotąd chyba niespotykana, juz pierwsze zdanie jest doprawdy genialne "Wiatr niósł ze sobą woń, która mogła zmienic losy swiata" niezwykle interesujace zwlaszcza ze autor nie był łaskaw wyjasnic o jakąż to won chodzic może. Prawde powiedziawszy każde polskie fantasy bije Eragona na głowę nie mowiac juz o takiej klasyce jak "Tryolgia o Skrytobójcy" R. Hobb, jakakolwiek książka Gaimana, kilkanascie tytułów T. Pratcheta, ziemiomorze le guin. Nawet mniej ambitne pozycje nastawione jedynie na akcję w stylu Przygod mrocznego elfa" Salvatora zostawiaja Eragona daleko w tyle...
Do Luthien - jezeli sięgam po jakakolwiek książkę to z podejsciem ze bedzie ciekawa. Eragon mnie niesamowicie znudzil. Rozwoj akcji sledzilem myslac hmmm "skąd ja to znam", ale jedno muszę przyznac jesli autorem tej ksiazki jest rzeczywiscie 15 - latek to chcialbym przeczytac to co napisze majac okolo 30 lat, bo jak na lat 15 ksiazka jest ok.

Żartujesz sobie?? "Eragon" to najlepsza książka jaką czytałam, nie wspominając już o "Najstarszym", który jest odlotowy...

Tak z ciekwosci jakie powieści fantasy (bo o mainstreamie nie wspomne) poza eragonem czytałas/es ??

Ja tam do "Eragona" nic nie mam, ale czytając post Byni muszę zapytać, czy ona w ogóle ma zwyczaj czytania książek ambitniejszych od HP...

Nie czytałem książki, ale skoro ten porażający film jest od niej lepszy, to wyobrażam sobie jak słaba musi być :) Oby twórcom nie przyszło do głowy kręcić następną część.

Nie prawda, film wcale nie jest lepszy od ksiażki... Nie wzoruj się na czyiś opiniach.

Dobra prosze po kolei i w punktach gdzie lezy wielkośc powieści Eragon ?? Bo jak dla mnie to na minus :
- język - pierwsze zdanie tej genialnej powieści "Wiatr niósł ze sobą woń, która mogła zmienic losy świata" najpierw przeczytałem do konca akapit, majac nadzieje ze autor wyjasni o co chodzi. Niestety nie uczynił tego. Potem się śmiałem.
- bohaterowie - no cóż za wspaniały portret psychologiczny, realizm ich charakterow az bije po oczach. Eragon typowy przyklad bohatera fantasy klasy D - form zero to hero. Reszta sełnia rolę pomagaczy badź przeszkadzaczy. wyjątkiem jest Brom chyba najlepsza postac w Eragonie, niestety chyba autorowi było zbyt cięzko prowadzic tak skomplikowana postać, wiec wyjaśnil wszelkie jego tajemnice i zrobił co zrobil:P
- schemat fabularny - Młody przystojny i niewinny. mieszkajacy na jakims totalnym zadupiu. Znajduje coś. To cos sprawia ze zyskuje szanse stania sie bohaterem. Z szansy korzysta. Tylko jedno pytanko : ile jeszcze ?? ile powiesci nic nie wnoszacych do tego schematu zostanie jeszcze napisanych ? :( a zapomniałbym o tajemniczym pochodzeniu młodego przystojnego i niewinnego.
- Władca Pierscieni - czarni i mroczni sciagaja młodego i niewinnego. Czarni i mroczni mieszkają w czarnym miescie z czarna wieżą (Minas morgul az bije po oczach). Chwala dla rezeysera ze zrobil z Raazacow jakies mumie, zrezygnowal z tego ich miasta i te orki czy jak im tam było odorczył. chwała po trzykroc chwała.
Jak na razie to by było na tyle. Powiem szczerze kazda nawet najsłabsza częśc Harrego Pottera bije Eragona na głowę. Dlaczego ? Bo przynajmniej masz wątpliwości ktos jest w tej czesci złym i jak to wszystko sie skonczy. Pozdrawiam

Fakt faktem, język i składnia w Eragonie jest nieco dziwna (szczególnie początek). Kanciasta że się tak wyrażę. Czytałem jednak opinie że skutek to przede wszystkim beznadziejnego polskiego przekładu który niesie z sobą sporo "kwiatków" - oryginału jednak nie miałem przed oczami więc nie wiem czy to do końca prawda. Ale brzmi prawdopodobnie. Zresztą "Najstarszy" jest już pod tym względem o wiele lepszy...

Żeby nie było, nie uważam tej książki za coś wielkiego, przełomowego. Wręcz przeciwnie, zgadzam się że oklepane, że schematów całe mnóstwo że... co z tego jednak skoro fajnie się czyta i wciąga ? Nie jestem do cholery krytykiem literatury, wiem też że są o wiele lepsze książki fantasy, sam takich masę czytałem i przy tym wszystkim jestem też pewien że zakupię ostatni tom trylogii Dziedzictwo i przeczytam również. Taki dziwak ze mnie :P

Kilka uwag:

Nie nie każda część Pottera jest lepsza. Przykro mi ale dwie pierwsze części cyklu Pani Rowling są o wiele bardziej dziecinne i o wiele bardziej przewidywalne niż Eragon właśnie. O pozostałych można się spierać ale dajmy na to że się zgadzam.

Film jest słaby w każdym aspekcie jaki tylko można podnieść i o całe niebo gorszy od książki. Nawet zgadzając że język pierwszej powieści jest kiepskawy to fabuła książkowego Eragona o wiele ciekawsza, o wiele bardziej rozbudowana i o wiele bardziej sensowna (mówimy o powieści fantasy) od filmu który mógłby być zaledwie traktowany jako jej trailer. Pourywane sceny, oderwane od siebie bezładne wątki, wymieszany tygiel bezsensownych oklepanych patetycznych gadek, przyprawiony szczyptą kiczowatych efektów - ot cały film... Reżyser miał prawo powycinać pewne rzeczy a inne przerobić po swojemu, jego prawo jego film. W efekcie wyszła jednak z tego jedna wielka śmierdząca kupa o której wkrótce nikt nie będzie pamiętać. Szkoda nawet gadać i pastwić się nad owym "dziełem"...

Szczerze moiwac tez myslalem nad tym czy nie jest to wina tłumaczenia. Byc moze rzeczywiscie tak jest.
"co z tego jednak skoro fajnie się czyta i wciąga ?" - no tylko mnie jakos nie wciągnęła, przeczytałem do konca bo nie mialem nic innego pod reka. Powiem szczerze nudziłem sie niezmiernie.
"Nie nie każda część Pottera jest lepsza. Przykro mi ale dwie pierwsze części cyklu Pani Rowling są o wiele bardziej dziecinne i o wiele bardziej przewidywalne niż Eragon właśnie. O pozostałych można się spierać ale dajmy na to że się zgadzam." To ze są dziecinne to prawda. Pytanie czy to wada ? Bo np. "koralina" Gaimana tez jest dziecinna a jest imho jedna z najbardziej klimatycznych ksiazek jak w ogole czytalem :) Przewidywalne hmmmm ja tam np. nie przewidzialem ze quirrel bedzie zły :P i wlasnie tu tkwi roznica miedzy potterami a eragonem, dwa pierwsze pottery czytalo mi sie niesomiwice lekko mimo ze swiadom bylem ich wtornosci. Na Eragonie umeczylem się niemiłosiernie :/
Co do Twojego ostatniego akapitu - to mam prosbe przeczytaj jeszcze raz mojego pierwszego posta :P tam dokladnie opisuję dlaczego uwazam ze film jest lepszy od książki:P
Pozdrawiam

Poczytaj Najstarszego, sporo lepszy - już nie tak infantylny i lepiej napisany.

Ano czytałem pierwszego posta i jakoś wątłe te przykłady :P Gdyby tak wyciąć wszystko co kojarzy się z LOTR, następnie wyciąć to co zerżenięte z SW to zostałoby naprawdę niewiele. A te nędzne resztki na pewno nie byłyby lepsze od czegokolwiek ;)

postaram się choc Eragon mnie mocno nastawił na nie :/ Przykład jest jeden zasadniczy na obejrzenie filmu straciłem okolo 2 godzin, na ksiazke tak z 7 :) a co do wizji rezysera to widac ze on usilowal cos poprawic w tej ksiazce i chwala mu za same checi. niestety moim zdaniem material byl na tyle kiepski ze wiecej sie zrobi nie dalo...

Że co?? Reżyser zepsuł tę książkę!!! Kto widział opierzonego smoka?? Murtagh śledzący Eragona?? Porażka... Film sam w sobie był nawet fajny, ale nie wybaczę reżyserowi ominięcia tylu ważnych wydarzeń i powklejania takich, o których nawet nie było słowa w książce...

To pokaz mi ekranizacje ktora nie nie omija zadnych wydarzen z ksiazki ??
Opierzony smok i co z tego jakos ani mnie to ziębi ani parzy, rownie dobrze moglby byc koloru zgniłozielonego w żolte ciapki. i bardzo dobrze ze rezyser pominal takie wydarzen z ktorych jasno wynikalo ze paolini, piszac eragon zerkal sobie do leżącego obok wladcy pierscieni, a jak mu sie znudzilo to wzial sobie z biblioteki jezdzcow smokow, zeby bylo ciekawiej.

sześciogodzinny serial BBC "Duma i uprzedzenie". Wogóle wszystkie filmy i seriale zrealizowane przez BBC. Kropka w kropkę i zdania wyjęte z ksiązek :)

A co do Eragona to zgadzam sie z założycielem tematu. Eragona właśnie "męczę" i wymęczyć nie mogę... Przecież to są moje ukochane Gwiezdne Wojny osadzone w Śródziemiu! Jak ten pisarz tak tragicznie śmiał ściągnąć historię! Jeszcze niech sie okażę, że zły król to jego ojciec Eragona najlepiej :/ Nie wiem kogo chce oszukać pan C.P., ale na pewno nie pokolenie SW:P A reżyser odwalił kawał dobrej roboty. Po obejrzeniu filmu stwierdziłam- gniot totalny (chociaz przyznam, że przełączenie na napisy dodaje mu uroku), ale w miarę czytania książki coraz bardziej podziwiam reżysera. Żeby z czegoś takiego stworzyć taki film? Jak skończę książkę to chyba podwyższę mu nawet ocenę... Wyciął kawałki idealne, pozmieniał fragmenty, które trzeba było zmienić i wogóle- świetnie udało mu isę zmieścić w czasie. Chociaż jak na ekranizację takiej długiej książki film mógł miec z pół godziny więcej. Jak dla mnie w dodatku mimo tylu cięć film miał nadal sens i wszystko było jak w najlepszym porządku! Moje gratulacje dla reżysera, scenarzysy i całej ekipy :)

"sześciogodzinny serial BBC "Duma i uprzedzenie". Wogóle wszystkie filmy i seriale zrealizowane przez BBC. Kropka w kropkę i zdania wyjęte z ksiązek :) "
cholera jasna masz 100% racji :D jak sobie przypomne ekranizacje "Wiedzmikołaja" to byla praktycznie identyczna jak ksiazka :) No ale wlasnie Wiedzmikolaj był podzielony na dwa dość długie odcinki. W kinie wysiedzieliby tylko najwieksi fani Pratchetta. A o "Dumie i uprzedzeniu" juz nie wspomnę :)

nie wiem jakie ksiązki lubisz ale jesli sa na tym poziomie co filmy jakie masz w ulubionych, to nie czytaj Eragona !!! po prostu się zawiedziesz, ale w koncu czego oczekiwac od powiesci ktora napisał pietnastolatek :) ("Ubu król" to nie powiesć i wyjątek potwierdzjacy regułe :P)