-W filmie Arya miała zwyczajne, okrągłe uszy, choć w książce było wspomniane o tym, że elfy mają je szpiczaste. Tym samym utrudnili sobie kręcenie drugiego tomu, w którym Eragon upodabnia się do elfa głównie przez szpiczaste uszy.
-We wstępie widać dwóch elfów towarzyszących Aryi, którzy posiadali brody, a w książce Paoliniego jest wyraźnie napisane, że żaden elf nie może posiadać zarostu.
-W Carvahall stacjonowali żołnierze, choć w książce nie ma ich w ogóle.
Horst, który w książce był mężczyzną w sile wieku, tu jest gruby, stary i do tego łysiejący.
-W filmie Eragon od razu odgaduje, że Saphira jest samicą, w książce domyśla się tego, dopiero podczas wymyślania imienia.
-W filmie Saphira staje się dorosła w ciągu kilkunastu sekund, w książce w ciągu kilku tygodni.
-Garrow zostaje po prostu zabity przez Ra'zaców, a w książce został straszliwie przez nich zraniony i torturowany, a później zawieziony przez Eragona i Saphirę do uzdrowicielki Gertrudy, której też w filmie nie było.
-Z jednej ze scen usuniętych wynika, że Eragon jest zakochany w Katrinie, która to była książkową "dziewczyną" Rorana, wyruszającego do Therinsfordu, aby zarobić na życie (w filmie zatrudnił się tam, aby nie zostać zaciągniętym do wojska).
-Brom wyrusza wraz z Eragonem wprost do Vardenów, a w książce tropią Ra'zaców, by się zemścić.
-Eragon grzebie Broma, a obok stoi uratowana Arya.
Naprawdę Brom zginął niedaleko Dras-Leony zabity przez Ra'zaców, którzy zresztą w książce wcale nie zginęli, a do Gil'eadu Eragon wyruszył z Murtaghiem.
Gdy znaleźli Aryę, była pogrążona w śpiączce.
-Durzę między oczy trafił nie Eragon, lecz Murtagh.
-Pominięto również miasta, jak: Therinsford, Yazuac, Dras-Leona czy Teirm.
-Usunięto też postacie: Solebum, Orik, Jeod, Angela.
-Vardeni mieszkali natomiast w wybudowanej przez siebie twierdzy, a nie w krasnoludzkich korytarzach.
-Nie było bardzo ważnych postaci bezimiennych Bliźniaków.
-Eragon od razu wyjechał Aryi na pożegnanie (tym samym scenarzyści wyrzekli się pierwszych kilku rozdziałów Najstarszego).
-Arya była wysoką i smukłą elfką, o czarnych włosach i zielonych oczach. W filmie przedstawiono ją jako blondynkę.
Arya zachowywała się wyniośle, trzymała Eragona na dystans od siebie.
-Urgale w książce przedstawione są jako podobne do byków humanoidy z rogami. W filmie pojawiają się jako wytatuowani barbarzyńcy.
Zdecydowanie wolę książkę.
ladnie wylapalas bledy! :D chociaz i tak pewnie nie sa to wszystkie zmiany.
najbardziej razi mnie to, ze pozbyli sie paru postaci, ktore odgrywaja duza role w nastepnych czesciach ksiazki! nie wiem jak oni z tego wybrna... no i zeby tak zorac urgali...
ogolnie nie radze ogladac tego filmu po przeczytaniu ksiazki, bo sie ludzie zawiedziecie...
Chyba niedokładnie czytałas książkę.
'-Usunięto też postacie: Solebum, Orik, Jeod, Angela.'
Angeli nie usununięto. Zrobili ją jaką młodą blondynkę z mnóstwem kolczyków, mówiącą w trzeciej osobie. To ta co jej tęczówki obielały, gdy przepowiadała przyszłosć Eragon'owi...
'-Vardeni mieszkali natomiast w wybudowanej przez siebie twierdzy, a nie w krasnoludzkich korytarzach.'
Nie, Vardeni mieszkali w twierdzy (miasto-góra) wybudowanej przez krasnoludów (których w filmie w ogóle brak, nie licząc postaci króla Hrothara, wyglądającego jak normalny człowiek).
'Eragon od razu wyjechał Aryi na pożegnanie (tym samym scenarzyści wyrzekli się pierwszych kilku rozdziałów Najstarszego).'
Eragon nie wyjechał Aryi na pożegnanie. On z nią wyjechał.
'-Arya była wysoką i smukłą elfką, o czarnych włosach i zielonych oczach. W filmie przedstawiono ją jako blondynkę.'
W filmie była ruda i wyglądała raczej słabowito.
'-Urgale w książce przedstawione są jako podobne do byków humanoidy z rogami. W filmie pojawiają się jako wytatuowani barbarzyńcy.'
To dla mnie najwiekszy debilizm w filmie. To tak, jakby we władcy Pierscieni zamiast orków i goblinów, pokazać jakies prymitywne plemiona...
Poza tym wydaje mi sie, że Paolini zgapił wygląd Urgali i Kull'i (w książce oczywiscie) z Warthok'ów (czy jakos tak) z gier 'Drakan: Order of the Flame' i 'Drakan: The Ancients' Gates'. Stare gry, ale bardzo fajne i również o smoczych jeźdźcach. Głównymi bohaterami jest wojowniczka z małej wioski, Rynn, i smok legendarnego bohatera, Arokh.
Zdjęcie Warthok'niższej klasy (Urgal):
http://www.trgamer.com/img/082002/ps2drakan/9.jpg
Zdjęcia Warthok'ów wyższej klasy (Kull):
http://www.sofacinema.co.uk/guardian/images/products/screenshots/7/59087-2-large .jpg
http://news.softpedia.com/images/extra/GAMES/large/drakanagps2_004-large.jpg
http://i.testfreaks.de/images/products/600x400/208/drakan-the-ancients-gates.237 520.jpg
Czy to wam nie wydaje się znajome?
Ej Ale Tak w ogóle to jak można popełniać takie błędy i tak dużo omijać? to jest niedorzeczne...film jest całkowitą klapą...w filmie nic tyko idą...idą ida o i jeszcze idą.3/4 filmu jest o tym jak idą.Wiem że w książce też jest podróż i że wszystko to jedna wielka podróż.Ale tam się coś dzieje.DIalogi monologi więcej przemyśleń.Poza tym zatrzymują się w miastach.Idą przez pustynie.W tych miastch się cos dzieje.A w filmie nic.Poza tym jak można zrobić młodą elfką ( która w książce wyglądała na bardzo młodą z opisu nie poamiętam dokładnie ile) 34 letnią kobietę?! eragon był młody...aktor bądź co bądź pasuje...ale arya też wyglądała jakby była niewiele od niego starsza...a tu gra ją baba dochodząca 40:D
Tak to było zdecydowanie tragedia... ja zastanawiam się tylko jak oni nagrają następną część(jeśli raczą to zrobić). Tak bardzo sobie to utrudnili.... ;/. Tyle faktów...
A gdzie moment, gdy Eragon ciągnie Garrowa na jakimś tam drewnie do tej uzdrowicielki i tam mu leczą nogi, a on w nocy ucieka stamtąd z Bromem ?
Normalnie zatłuc reżysera ^^. To, co zrobił z tą książką.. straszne...\
Nie radzę oglądać filmu po przeczytaniu książki. Lepiej najpierw oglądnąć film, być zadowolonym, a potem pochłonąć lekturę i zastanawiać się, co było źle.