wcale nie można by skrócić niepotrzebne sceny a dać np. wspomnienia durzy itp. Film nie musiałby trwać 3h wystarczyło by 0.5 h dłużej co by razem dało 2h i 10min

Zgadzam się z Mulholland Dr. Przy książce która miała powyżej 300 stron 104 min to za mało. Przecież to nie są nawet 2 godziny!