pod kazdym wzgledem... Zaczelam go ogladac kwadrans po skonczeniu ksiazki i zmusilam sie by wytrzymac te 1,5h. Mimo zlych opini staralam sie go nie przekreslac i podejsc optymistycznie... ale trudno mi uwierzyc, ze to w ogole trafilo do kin i psuje opinie swiatu fantasy.
Od scenariusza (?) po gre aktorow - katastrofa. Jedyne co mi sie podobalo, to widoki. Niech nikt nie ocenia Eragona na podstawie tego filmu, prosze.
ps. ksiazka bardzo dobra, choc bez porownania z Wladca Pierscieni (ksiazka i filmem).