Cały film to jedna wielka pomyłka!!Co tu dużo mówić "Eragon"(film)to nieporozumienie ....

b) W jednej ze scen Muthang zrobił zeza (ale i tak Hedlund był jednym z najlepszych aktorów w tym filmie !!!)

Rox15 - zgadzam sie zupełnie
c) gra aktorska Malkovica. PORAŻKA.
d) "wysilanie się" z tymi wypowiedziami. katastrofa! "zwĘ siĘ ERAgoon."

d) w pewnej chwili Roran miał na sobie... jeansy!
e) Kiedy Eragon leciał na Saphirze po raz drugi (chyba), Brom jechał w lesie na jednym koniu, po paru sekundach trzymał za uzdę drugiego :/

f) haHa ale chyba najwieksza porażką byli ra'Zacowie xP jak wyskoczyli w pewnym momencie filmu to na sali w któej siewdziałaam najpierw zapanowało grobowe milczenie po czym wszyscy zaczeli pekać ze smiechu xD

No trzeba przyznac ze nie byli oni zbyt przerazający, ewentualnie obrzydliwi z tymi robalami na mordzie xP

Największą wpadką jest... fabuła!
Wydarzenia są poprzestawiane i to jak!

MMM... No i troszkę inaczej wyobrażałam sobie Cienia... Powinien być przystojny, mieć okrutny wyraz twarzy i takie długie, gładkie, błyszczące wlosy. No a w filmie miał fryzurę jak moja nauczycielka francuskiego, pod koniec filmu zajady no i fruwał na czymś takim... w zasadzie co to było?

A czy ktoś z was słyszał panią Brodzik w dubbingu?
Na koniec, kiedy Saphira została zraniona, Joasia zaczęła tak stękać, że w fotelu nia dało się wysiedzieć.

Kurcze, nie zauważyłam wcześniej tych niedociągnięć. Chyba wybiorę się na to jeszcze raz.:P