Nie zgadzam sie z przedmowcami film w prawdzie ejst krotki ale warty obejzenia ciekawa akcja. Byęłm na Tym filmei w kinei Film mnei wkrecił klimat mi sie podobal chociaż mozna byyło dostrzec błedy w efektach specjalny ogolna oceena to 8/10 zzapraszam do kin
omg ludzie nie wiecie co czynicie mówicie tak ;p film to porażka nie wiem jak mógł on wkręcić ... gniot gniot gniot lubie fantasy i czytałem eragona i wiele innych ale to co zrobili z ta książka to jest niemożliwe film 3\10 fajne efekty i muzyka nawet ale reszta była do duszy ....
to twoja opinia. niektorym moze sie podobal. nic na to nie poradzic. ja jeszcze nie poszlam.
Ocena raczej 1/10...niestety zera nie można przyznawać...zero akcji...zero klimatu...smok jak z bajki dla dzieci do lat 3
Czego chcecie, wprawdzie dużo ucieli, ale i tak był nawet fajny.
nie wszstkie filmy żeby być dobre muszą być od razu mroczne i obrzydliwe...
Kto mówi o mroku i obrzydliwości? ,,Ostatni smok" to świetny film, a wcale nie jest mroczny, wręcz przeciwnie. A ,,Eragon" jest stylizowany na mroczny, poważny i patetyczny i to uczyniło go beznadziejnym.
Faktycznie. Dziwny ten smok, jednak jego wygląd nie był jedyna rzeczą, która mi się nie podobała (Jak można było pominąć Solembuma!). Moim zdaniem najlepiej spisał się Jeremy Irons w roli Broma. Daję 4/10 za muzykę, Broma oraz lot Eragona i Saphiry.
no cóż :P smok jak smok kazdy ma własna wizje tam był to pies z skrzydłami mniej więcej ;P noo oto mi chodziło wiele ważnych wątków nie było dajmy nato Rorana czy kotołaka ;] Ale Saphira zioła ogniem jak by się jej coś stało a chodziło oto ze zionęła ponieważ kocha Eragona i najbardziej śmieszne było to z jaką szybkością dorastała .... po tym poprostu tarzałem sie pod krzesłami w kinie ;]
Tak jak mówiłem nie polecam ;]
Byłam, widziałam i... Mnie też się podobał, a muzykę uważam za cudowną! Choć mógłby być dłuższy to jednak pozwolę sobie na stwierdzenie, że zapraszam do kin. Niektórzy się czepiają, że trochę w nim Władcy Pierścieni i co w tym dziwnego??? Przecież Christopher Paollini pisał tą książkę zauroczony światem stworzonym przez Tolkiena wiec musiało być coś z Tolkienowskiej magii i tu.
ludzie co tu sięmogło podobać? to juz nie jest kwestia gustów- jesteśmy na stronie o filmach do diabła... ten film nie ma ładu i składu . Aktorzy grają sztucznie, za długi początek, brak rozwinięcia, za króki koniec.
a już porównywanie tego filmu do Wladcy Piierscieni to jest wulgaryzm, to tak jak by prownac syrenkę do maybacha, ludzie ktorzy to robią nie mają pojęcia o robieniu filmow. Juz zapomnieli z jak oczekiwali na pierwsza czesc wladcy... to byla epopeja niczym pan tadeusz, eragon to nowelka niczym janko muzykant- nawet wiedzmin mi sie bardziej podobal- bo choc efekty zadne to chociaz aktorzy lepiej zagrali... ( a tez byl smok)
Gdyby nie to że czytałem książkę mógłby mi się podobać, ale niestety wyszedłem zawiedziony. Pominiętio tak dużo wątków że nie widzę możliwości nakręcenia drugiej części....
Mnich przeczytaj książkę, a zmienisz zdanie:) Film bez uprzedniego przeczytania książki może by mi się spdoobał. Pominięto masę ważnych faktów, bez których nakręcenie Najstarszego nie ma najmniejszego sensu. Chcieli zrobić coć na wzór Władcy pierścieni, ale zleksza im nie wyszło xD pozdrawiam.
rowling tez mase rzeczy sciągnęla z władcy, a czy ktoś JEJ się czepia??? film wprawdzie nie był prawie w ogóle związany z książką ,ale polecam >P
Czy czytales ksiazke??Jesli nie to film Ci sie mogl podobac...Ale wedlug mnie jesli robi sie ekranizacje czy tez adaptacje filmowa to trzeba na to patrzec z 2 stron nie tylko czy film byl ciekawy i takie tam.....Ale rowniez jak sam film oddawal klimat ksiazki...A to wedlug mnie wypadlo na -5 na 10 pkt....Pozdro
Z pośród licznych ekranizacji powieści które oglądałem ten film jest zdecydowanie najgorszą z nich!!! Czytałem książkę i mi się podobała ale to co zrobili z filmem to jest jakaś masakra!!! Edward Speleers gra jak jasiś robot, Saphira wygląda jak pies, a Ra'zacowie są zrobieni z robali! Można by wymieniać błędy jeszcze przez 5 stron. A już najgorsze było chyba przekształcenie Saphiry. A no i oczywiste jest, że w mieście krasnoludów (Farthen Dur) nie ma ni jednego z nich...Jedyne co ratowało ten film to dobrze zagrana rola Broma. Poza zbieżnością imion to książka nie ma nic wspólnego z tym "filmem". Tu sie nie ma z czego śmiać, raczej można płakać.
Daje zdecydowanie 1/10 chociaż to i tak zbyt dużo jak na ten film.