no cóż to by wiele wyjaśniało. zaserwowano film, który jest dobry dla 8 latka, 13 latki no i hmm... dorosłego, który byłby chyba marksistowskim typem idealnym XIXw. robotnika, ktory od dziecka nie mial zycia i 18 godzin dziennie w kopalni siedzial, jako niewolnik kapitalisty. Stad też, gdy ten zdeprawowany poczciwiec po 1wszym wyjsciu do kina zobaczyl na wlasne oczy zupelnie inny, magiczny swiat fantasy (naturalnie dziewiczy pierwszy raz), to ze wzruszenia łzy mu popłyneły rzewnie. zakochał się.
poza tym naturalnie wszystko w filmie znajdziemy - od pięknych dobrych, do brzydkich złych (z próżnią pomiędzy, się rozumie) po genetycznie dobrych, uciskanych, wypędzonych, czyli nadziei rodzącego się świata - ludziach czarnych (przepraszam afro-amerykanów) i muzułmanach. Ah no i subtelne (w żaden przypadku nic oczywistego, nachalnego, bo tego nikt nie lubi) wątki gejowskie, czyli dla każdego coś miłego.
Hm chyba jednak nie dla mnie.
Ah i nie oceniam filmu przed zobaczeniem go jak to niektórzy tutaj sugerują. Ot czasem się zdarzy, że poza Polską gdzieś, coś, jakoś dziwnie pokażą ciut wcześniej.
Pozdrawiam.