najbardziej zwalona ekranizacja powieści jaką kiedykolwiek widziałem. żal po prostu, niech nakręcą jeszcze raz. JEDYNE co mi się podobało, to postać Durzy i Murtagha. No i całkiem ładna Arya ;)
jak wyżej ;) a od siebie dodam, że dubbing w filmie jakimkolwiek familijnym czy nie to nie trafiony pomysł!
Jak dla mnie ta Arya to totalna pomyłka:D Razem z Erasiem nadawali by się tylko do filmu porno.
Dodam to już w drugim poście bo mi edycje zablokowali.
Tym razem nie wytrzymałem na tym filmie, wolałem oglądnąć po raz czwarty, 100 razy lepszą kung fu pande, niż to
po raz drugi.
oj Arya mogłaby być lepsza. Jeremy Irons też nieźle wypadł, ale filmu nie podźwignął.
bo wy to jak zwykle krytykujecie tylko jak wam by puścili p...o to by wtedy było dobrze
Nie widzę nic złego w krytyce fatalnie zrobionego filmu. Co Twoim zdaniem było w nim dobrego?