Film jest strasznie słaby.Fabuła jest strasznie poskracana.
Ogólnie wiecej jest w nim minusów niż plusów.
Główna rola to jakieś nieporozumienie.Skąd wzięto takie beztalencie nie wiem. Gość jest poprotu straszny.Poza tym za dużo chciano chyba zaoszczedzić kasy.Nie da się inaczej wytłumaczyć takich rzeczy jak np:
duże miasto portowe to kilka desek i kiji zbitych ze sobą.Największe przegięcie to już urgale - to jak oni pokazani są w filmie to jakiś żart chyba.
Plusem tego filmu może być dla mnie ciekawie wymyślony Durza i Saphira. Najgorsze jest to, że dla tych co książki nie czytali film jest tylko odpychającym czynnikiem od jej przeczytania.
Ja jestem strasznie zawiedziony-adaptacja książki powinna być adaptacja.
Dla mnie taka droższa-ameykańska wersja "Wiedźmina"