PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=196074}
5,3 72 tys. ocen
5,3 10 1 71887
2,6 24 krytyków
Eragon
powrót do forum filmu Eragon

Eragon jest filmem ,w ktorym wlasciwie wszystko jest kiepskie.Kiepscy aktorzy,kiepskie efekty specjalne,kiepski scenariusz,kiepskie zdjecia.Jedynie Jeremy Irons prezentuje sie jako tako.Z sympatii do tego wlasnie aktora troche zawyzylem swoja ocene tego filmu.Najgorzej wypadl aktor grajacy glownego bohatera ,ktory byl tak mdly i bezbarwny ,ze w kazdej chwili zagrozenia mialem nadzieje ,ze padnie trupem oszczedzajac mi w ten sposob swej udzielajacej sie beznadziejnosci.Szczegolnie tragiczna byla tez roztrzygajaca bitwa.Zauwazylem w niej duzo nieudolnych prob nasladownictwa scen batalistycznych z Władcy Pierścieni: ciemny charakter wyglasza wzniosle przemowienie do swych wojsk,ktore czesciowo ukazane jest z zlotu ptaka-zywcem zgapione wedlug mnie z Sarumana i jego armii wyruszajacej na Helmowy Jar.Nastepnie szturm na mury rowniez nasunal mi wiele podobnych skojarzen.Zrobione bylo to oczywiscie w nieporownywalnie mniejszej skali i budzilo bardziej uczucie zazenowania niz zachwytu.Mozna by rzec ,że byla to parodia 2 czesci WP.Na koniec musze wyrazic swe glebokie zdziwienie:po jakiego czorta angazowali do tego filmu Johna Malkovich'a , ktory w calym filmie zostal pokazany w jednej scenie, podczas ktorej wypowiedzial 2 zdania??-bezsens po prostu!
powinienem dac 3/10 ,ale jak juz wspominalem z sympatii do Jeremy Irons'a dam 4/10.

iluminat1990

do cholery !!! a ty może byś lepiej zagrał ???bo ja w to szczerze wątpie !!!był casting i aktor -główny bohater wygrał . Więc nie ma wątpliwości że był najlepszy .W każdym filmie jest mniej lub więcej z książki .

fantastka

moim zdaniem jedyny dobry aktor to Brom, za to zielarka Angela jest zupełnie inną postacią niż w książce. Ogólnie ja bardzo lubię trylogię dziedzictwo i mam nadzieję, że kiedyś nakręcą nowego Eragona bo ten film kompletnie odbiega od książki zawiera sytuacje których nie było i nie wiem co jeszcze, ale przypomina jakieś nudne opowiadanie z głupim zakończeniem i w ogóle nie wiadomo o co chodzi, a książka jest wciągająca, wydarzenia mają początek koniec, i wszystko do czegoś prowadzi. Poza tym chciałabym zobaczyć ekranizację, a przez to, że w filmie pominęli co najmniej połowę ważnych wydarzeń obawiam się, że ekranizacja Najstarszego jest niemożliwa ;(

ocenił(a) film na 4
snapefusik

'do cholery !!! a ty może byś lepiej zagrał ???bo ja w to szczerze wątpie !!!był casting i aktor -główny bohater wygrał . Więc nie ma wątpliwości że był najlepszy .'
Hahahahahahahah!!!!!
Jesli on był najlepszy z kandydatów, to znaczy, że żaden choć trochę utalentowany aktor nie był zainteresowany tą rolą. Być może już wstępny scenariusz ich odstraszył, a może skład ekipy filmowej? Lub też po prostu nie spodobała im się książka, hahaha.
Speleers o największe beztalencie aktorskie, jakie dotąd zdarzyło mi się oglądać. Przebija nawet Zac'a Effron'a, którego w ogóle nie trawię.

Książki są srednie, nic w nich specjalnego. Ale film to totalne dno - nie ma co sie nad nim rozpisywać (przy nim seria Dziedzictwo wydaje się nieopisanym arcydziełem). Cieszę się tylko, że nie oglądałam go w kinie, ani nie kupiłam DVD, bo bym się 'pochlastała' za najgorszą inwestycję w życiu.