myslalem,ze bedzie to naprawde dobra komedia w stylu Pythonow, a byl to film mocno sredni. humor byl,ale nienajlepszy, tylko kilka scen bylo naprawde smiesznych,reszta mnie nie przekonala. konwencja filmu przypomina nieco "Barona Munchhausena", wedlug mnie. warto obejrzec i ocenic samemu.
p.s.dodam,ze wszystkie filmy Pythonow jako takich mi sie pdobaly, podobnie 'Hotel Zacisze' z Cleesem
zgadzam się, dla mnie film był wręcz SŁABY. Humor wydawał się być tanią podróbką starego dobrego Monty Pythona... Dlatego tym bardziej zabolało mnie że film powstał pod szyldem MP. Profanacja!
Eryk nie jest filmem Pythonow. Fakt, ze wyrezyserowany zostal przez T Jonesa, i zagral w nim Clease pythonowskim go jeszcze nie czyni... Osobiscie uwazam, ze film jest dosc dobry... lecz tylko do pierwszej polowy, ktora obfituje wrecz w pythonowskie poczucie humoru. Co do zakonczenia to juz wylacznie rzecz gustu. Czuc w nim ducha mojej ulubionej szostki anglikow, ale sam oczekiwalem od tej produkcji wiecej... Pozdrawiam