Wbrew pozorom film Skolimowskiego to nie kino zaangażowane politycznie. Nie jest to nawet wypowiedź na temat wojny w Iraku. To przede wszystkim opowieść bardzo poetycka, wymagająca od widza cierpliwości i uwagi. Nie jest to pozycja wybitna, jak chcą niektórzy. Jest za to z pewnością frapująca. Posiada przepiękne zdjęcia, niezłą (niemą) rolę Gallo i rzadko spotykany, kontemplacyjny nastrój. Nie dla pospolitego widza, raczej dla smakoszy. Do zadumy.
Nawet nie każdemu "smakoszowi" ten film się podobał ...Wypowiadaj się w swoim imieniu nie wielu .
Nie wiem skąd twa zaduma może fakt piękne zdjęcia , ale jeżeli to tylko tyle to czasami lepiej pooglądać programy przyrodnicze itp.
Rozumiem że jako człowiek, który ocenił "Avatara" na 10 uważasz się za "smakosza"?
Właśnie w taki sposób pokazałeś swoje dno . Nie ma sensu dalej prowadzić z tobą rozmowy , widząc że nie potrafisz dostosować się do normalnej dyskusji o danym filmie .
No tak trzeba być niezłym smakoszem ,żeby wszystkie filmy wrzucać do jednego worka i oceniać je tymi samymi kategoriami ....Thriller, Wojenny i Sci-Fi gratuluje .