Przed chwilą obejrzałem film na C+. Podejrzewałem, że będzie to ambitne kino, a słuch dochodził, że jest to całkiem odmienne polskie kino.
Film krótki, ale wciągający i rzeczywiście zaskakująco dobrze zrobiony jak na film polski - dobra jakość taśmy filmowej (to największa bolączka naszego kina), klimatyczna muzyka, dbałość o szczegóły.
Film nie jest dla każdego, bo akcja jest dość powolna (jak gdzieś ktoś napisał - gniot).
Film wyzwala jednak w człowieku emocje i o to raczej chodziło reżyserowi. Bardzo dobrze pokazana walka człowieka o przetrwanie.
Co mnie urzekło, to pokazanie tej walki w kliku etapach:
1. gdy główny bohater ucieka, zaczyna się walka, pierwsze jego problemy z głodem - nie zabija jelenia, bo ochrona natury jest ważniejsza od jego życia, które tak naprawdę jest pewny, że uratuje.
2. później pojawia się frustracja - scena matki z dzieckiem
3. na końcu zrezygnowanie
Piękny obraz.
Dodatkowo film pokazuje lęk głównego bohatera przed śmiercią (nie z głodu, tylko z rąk nieprzyjaciela). Każdy kto mu stanie na drodze - ginie, nawet jeśli jest to niewinny drwal. Lęk mąci umysł bohatera, który nie do końca zdaje sobie sprawę gdzie się znalazł.
Ogólnie film polecam
to bardzo przewrotna/krótka/analiza tego czegoś...to skąd to 8/10............1/10..................później pojawia się.....byłem+-30lat położnikiem z powołania...o mało sie nie
wyrzygałem...szukanie na chama czegoś w pustce........obsypali toTOnagrodami,no to na baczność!!!Skolimowskiego za kilka projektów doceniam ale tu dał D/wulg/.
film GŁUPI.i tyle.
p.s.żeby nie było wątpliwości rozumiem "ukryte"przesłanie.................hahaha/wulg//wulg//wulg/!!!!!!
Widzisz, ja to nawet nie wiedziałem że ten film miał jakieś nagrody - to nigdy nie było wyznacznikiem mojej oceny filmów.
Mi się film podoba i tyle.
Pokazanie dylematów człowieka z regionu Afganistanu nie było takie złe jak to oceniłeś.
Bohater głoduje, a nie zabije jelenia, bo wciąż ma przed oczami wizje z nauk swojej wiary. Człowiek - to dla niego wróg i się nie krępuje wycelować nawet do matki z karmiącym dzieckiem. Dla niego, europejczyk to wróg, bo cały czas prowadzi krucjatę.
Film pokazuje dość dobrze wartości jakimi się bohater kierował.