Jeśli bezsens ma dno,to ową produkcję wypadałoby tam umieścić.Doszukiwanie się metafor w niniejszej pomyłce kinematograficznej,jest jedynie tłumaczeniem naszego rodaka i tematu powiązanego z Polską.Myślę jednak,iż patriotycznego ducha trzeba zostawić na boku i na zimno ocenić ten nudny obraz.Nie zagłębiając się w przyczyny spłycania scen i nagłych przeskoków,rozwiązania,które jakby sam Wszechmogący ustawiał na drodze naszemu terroryście,są nonsensowne,śmieszne i mdłe.Nie pojmuję dlaczego owa produkcja,obłaskawiona została jakimikolwiek nagrodami.