Kurczę, jednak trzeba mieć spaczony gust żeby dać 1/10. Jeśli temu obrazowi wystawiłeś "jedynkę", to ciekawy jestem jak dalej będzie wyglądało Twoje ocenianie.

"1. Brak jakiegokolwiek sensu, facet ucieka, ucieka, ucieka aż... uciekł... - streszczenie filmu."

Cały sens jest zawarty w tej ucieczce. Czego tu nie rozumiesz? Arab, w środku europejskiego kraju, sam, ranny, ścigany przez wojsko i agentów. Tak więc ucieka. Na co liczyłeś? Na widowiskowe strzelaniny, pojedynki snajperskie i "hoorah!" - optymistyczny happy end?

"2. Facet ucieka jakiś czas, zgłodniał, zobaczył babę z dzieckiem i torbą z zakupami, podbiegł do niej i zamiast przeszukać torbę czy nie ma czegoś do jedzenia rzuca się do jej... cycków i pije mleko! Wpadlibyście na to, gdyby się wam jeść chciało?"

Głód, odwodnienie, szok pourazowy. Na tyle był jeszcze przytomny i rozsądnie myślał, że wiedział iż mleko matki jest bogate min. w białko oraz inne substancje odżywcze, które dają energię. Dlatego przyssał się najpierw do jej cycka. Gdyby miał czas zapewne sprawdziłby tę nieszczęsną siatkę do której tak wszyscy się przyczepiliście, zupełnie jakby było oczywiste, że tam jest żarełko.

"Ja raczej najpierw szukałbym jedzenia gdzie indziej..."

Odnoszę wrażenie, że Ty byś nie przeżył pięciu minut będąc w analogicznej sytuacji.

"4. Jeden z gorszych filmów, jaki ostatnio miałem okazję oglądać. Strata czasu, nie wiem, co w tym filmie może się podobać, jak dla mnie to niskobudżetowy gniot pozbawiony fabuły, akcji i jakiegokolwiek sensu."

Jeśli 3mln euro, to dla Ciebie mała suma, pozazdrościć sposobu myślenia. ;) I nie rzucaj mi tu argumentem o hollywodzkich sumkach, to kino EUROPEJSKIE, a nie hollywoodlandu.

Ten, jak piszesz, "gniot" nie jest pozbawiony fabuły. Każdy film ma fabułę. Operujesz zdaniem, którego mylnego sensu nawet nie dostrzegasz. A jak tak lubisz akcję, to obejrzyj "BHD" czy inne tego typu dziełka.

Bez przesady z tym odwodnieniem, poza ucieczką film był pełen śniegu a nawet średnio inteligentny Arab wie z czego śnieg jest zrobiony, choć rzeczywiście ten pił tylko ze strumienia i cycka.

Odwodnienie to już mnie rozjechało ma maxa
Koleś w pada do wody ........ jest pełno śniegu ........ wilgotno bo raczej sucho w widocznych warunkach w filmie nie było to niebyła Sahara i koleś nie przebywał tam kilku dni .
Jeżeli sytuacje( mało realistyczne) przedstawione w tym filmie tak bardzo do ciebie przemówiły to brak mi słów .

czlowieku ten film to syf drzewo na niego spadlo przezyl zabil goscia z pila pomimo ze mial malo sil a poco go wogole zabijal zabil z broni goscia z auta a ten drugi to co strzalu nie uslyszal goscu wchodzi do chaty tej baby i co oby dwie niemowy i jeszcze ucieczka to nierealna na maksa

Sąa głupcy i głupsi, ten koleżka do takich się zalicza. Pozdrawiam

Bardzo ambitny komentarz obrazujący wartość całego filmu pozdrawiam .

Ja także wystawiłem jedyneczkę <nieporozumienie>. W połowię filmu stwierdziłem ,że ten film nie zasługuję nawet na jedyneczkę. Później była scena z wilcvzymi jagodami <najlepsza scena filmu> no i za tą scenę postanowiłem dać o jedną gwiazdkę więcej. Dochodzą jeszcze zdjęcia które zasługują na pochwałę są na bardzo wysokim poziomię. Ostatecznie jednak poszła jedyneczka. Film mocno mnie skrzywdził pomimo ,że wykazałem się cierpliwością dotrwania do końca. NUUUDA i flaki z olejem, mysie trupy, bagno i syyf!!!. Powiem tak widziałem całą masę filmów mega nudnych ale zawierających w sobie różne przesłania, posiadające wielowątkowe i różno płaszczyznowe fabuły. Filmy pomimo ,że były nudne wracałem do nich i odkrywałem coś nowego.. Tutaj niczego nie znajdziesz bo film jest pusty niczym próżnia. Nie moge się oprzeć wrażeniu ,że scenariusz został napisany na kolanie przez skacowanego gimnazjalistę w półtorej godziny. dzonas napisał ,że to jeden z gorszych filmów jakie ostatnio widział ja powiem więcej to jeden z najgorszych filmów jakie w życiu oglądałem.

Jestem poprostu porażony argumentami dlaczego ten film zasługuje na 1.
Naprawdę nie wiem po co na filmwebie jest 10 stopniowa skala ocen. Chyba to dla niektórych za dużo.
Jedyny argument jaki się tu ciągle przewija to jakieś smutne przemyślenia jak to jest nudno. Jak ułożyć 4 różne argumenty ze słowem nudno.
Chcecie rzezi oglądnijcie sobie piłę, chcecie dokument obejrzyjcie dokument. EK to ani nie sensacyjna sieczka ani dokument.

kapsl zrzędzisz jak stara baba. Tyle co do twojej pozbawionej jakichkolwiek merytorycznych argumentów wypowiedzi.

Essential killing mnie także zawiódł. Film merytorycznie jest ok, ma pewne nienachalne przesłanie (widzę jednak że dziś tylko mega nachalne smarowanie kogoś błotem robi wrażenie), ciekawego bohatera, miejscami krajobrazy są poprostu niesamowite, muzyka też jest niezła. Dla mnie pogrzebany jest jednak w drobnych szczegółach. Chwilami jest mocno naciągany, można było kilka scen zrobić dużo lepiej bez najmniejszego wysiłku. Poza tym trochę dziwna jest ta milcząca rola Gallo.


"2. Facet ucieka jakiś czas, zgłodniał, zobaczył babę z dzieckiem i torbą z zakupami, podbiegł do niej i zamiast przeszukać torbę czy nie ma czegoś do jedzenia rzuca się do jej... cycków i pije mleko! Wpadlibyście na to, gdyby się wam jeść chciało? Ja raczej najpierw szukałbym jedzenia gdzie indziej.."
Człowieku jakby gonił ileś dni czy nawet godzin po mrozie, wykompał się w lodowatej wodzie to też przyssałbyś się prędzej do ciepłego cycka niż szukał jakiegoś zimnego żarcia. Widzę że jeszcze w zimie nie pracowałeś na mrozie.
Zresztą co to roztrząsać, Gallo złapał za cycka bo tak było w scenariuszu. Może lubi. Argument jak kulą w płot.

Dla mnie film też nie jest rewelacyjny ale uważam że jego ocena jest nieco za niska. Daję 7 chociaż może trochę na wyrost.
Chciałbym nieco ponieść mu średnią ale ZAUWAŻCIE ŻE NIE DAJE MU 10 (TAK JAK WY 1 ŻEBY JĄ OBNIŻYĆ)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"Tutaj niczego nie znajdziesz bo film jest pusty niczym próżnia. Nie moge się oprzeć wrażeniu ,że scenariusz został napisany na kolanie przez skacowanego gimnazjalistę w półtorej godziny" - Tu ,masz moją ocenę filmu innymi słowami król jest nagi. W tym filmie od początku do końca nie wiadomo o co chodzi i o ile w większości produkcji jest to ogromny atut tak tutaj to poprostu .... .... przemilcze to lepiej.
Jeżeli reżyser chciał uzyskać tajemnicze zabarwienie to może najpierw niech obejrzy troche klasyki jakiś stalker czy coś..

p.s. ja zrzedze?? proponuje wyjac lokówke z tyłka. Dałeś 7 argumentując tym ,że muzyka i zdjecia były niezłe i boheter jeszcze też niezły. Może i poszczególne elementy były niezłe ale reżyser kompletnie to zniszczył nie potrafiąc poskładać tych elementów do kupy.

Twoje kolego argumenty to już przeszły oczekiwania wszystkich : "Widzę że jeszcze w zimie nie pracowałeś na mrozie. " a co ma piernik do wiatraka

a to ma piernik do wiatraka że jak jest zimno to nie szukasz kanapek, ogórków, jabłek ani chleba tylko ciepłego jedzenia. takie to trudne ?
Nie szukam logiki tam gdzie jej nie ma ale akurat to jest logiczne.

No tak i akurat tym matczynym mlekiem się ugrzał gratuluje wyobraźni ......

Jeżeli mówimy o przetrwaniu to koleś nie miał szans przetrwać tyle ile film pokazał, ponieważ spocone ciało (dużo biegał) bardzo szybko się ochładza. Do tego kąpiel w lodowatej wodzie, w prawdzie zmienił ubranie ale to trochę mało tłumaczy według mnie.

@slaff Śnieg to woda? Nie zupełnie, to jest troche jak brak wody pitnej na morzu, gdyby jadł śnieg to tylko pogorszył by sprawę.

Ładne zdjęcia, krajobrazy? Piękne! W końcu musieli na coś wydać te 3 miliony, poszło na zupę do helikoptera, latali, kręcili to w końcu coś nakręcili, ktoś z odrobiną estetyki wybrał oczojebne momenty i gotowe.

Morderstwo piłą łańcuchową? Nie wiem jakie tam mieli piły, ale te z którymi miałem styczność, mają coś w postaci spustu, jesli sie go nie naciska to piła chodzi ale łańcuch się nie obraca. Czyżby się akurat zacięła?

Typ na przesłuchaniu klęczy jak kołek, nie próbuje sie porozumieć a wszystko ma tłumaczyć to ze jest ciągle ogłuszony? Juz prędzej bym zrozumiał, że jest kozakiem z al-kaidy i nie gada z amerykańcami, ale tego tak nie przedstawili.

Może czepiam się szczegółów?. Dla mnie jeśli w chińskim filmie o kungfu chodzą po wodzie wszystko jest w porządku bo taka jest legenda, nie ma granic pokazując fikcje. Jeśli film jest realnym przedstawieniem zdarzeń to wymagam maksymalnej realności. To nie lata 90te gdzie Seagal rozwala 100 gości pistoletem z jednym magazynkiem.

Ostatnio widziałem film o uciekaniu w którym było sporo akcji, ba nawet były dialogi "Centurion". Niestety te dwa filmy są siebie warte. Chociaż skrajnie różne to tak samo nudne, bo nie chodzi o to ze w EK nie ma dialogów i akcji. Brak w nim odpowiedniego napięcia i wielu innych czynników, bez których jest po prostu NUDNY.

Lepiej bym tego nie ujął : "Jeśli film jest realnym przedstawieniem zdarzeń to wymagam maksymalnej realności. To nie lata 90te gdzie Seagal rozwala 100 gości pistoletem z jednym magazynkiem."
Ale widocznie ludziom którzy go tak bronią wydaje się że jest To "RAMBO" polskiej produkcji inaczej przedstawiony dlatego nikt nie zwraca uwagi na nielogiczne i mało realistyczne zdarzenia w tym filmie ...