zmarnować taki pomysł na film.Nie zagłebiając się w treść bzdura goni bzdure,facet ucieka i morduje jak leci chłopa,leśnika i kogo sie da po kolei.A już ta wieśniaczka na rowerze to jak z filmów Barei,z lat 70 gruba baba w kaloszac,i wełnianej czapce na bani i pod pachą dzieciątko.Panie Skolimowski widać ze nie odwiedzasz pan Polski,czas się panu zatrzymał.A koniec niczym film radziecki,biały koń krew itd.
Skąd te nagrody????