PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556399}
5,4 27 tys. ocen
5,4 10 1 27402
6,2 29 krytyków
Essential Killing
powrót do forum filmu Essential Killing

Strasznie nierealny, ale to ba!, film - metafora - człowiek innej cywilizacji zagubiony w obcym wszechświecie, zdany tylko na siebie, boso po sniegu... jesli w takich kategoriach rozpatrywać, zdecydowanie wolałbym, żeby film pozostał obrazem, zdjęciem lub kilkoma, ponieważ pare ładnych i głębokich ujęć się w nim znalazlo. Na film to zdecydowanie za mało, bo ten składać się powinien ze zdjęć ruchomych, które kreują jakąś akcje, przedstawiaja jakies postacie, a w "essential killing" akcja (i postacie) jest kompletnie niepotrzebna/bezsensowna, bo też jaka miałaby być po stworzeniu jej na siłę, wyrwawszy ją z naturalnego konceptu obrazu?

Człowiek więc zagubiony pośród śnieżnych krajobrazów szwenda sie bez celu, nie chce umrzeć, póki reżyser nie uzna, że nie nastąpił dobry (maloniczo-metaforyczny) moment, a umrzeć musi bo gdzie do cholery miałby się ostatecznie doszwendać? On sam jest metaforą tragicznego losu, tragedia jest zatem wpisana w film od początku i malo kto wierzyl chyba, że z tej szwendaniny cos wyniknie....
Zanim jednak widz doczeka sie wreszcie upragnionego zgonu niesympatycznego pana bohatera, ten będzie musial trochę wypełnić swoją działalnościa 1,5 h filmu. Zaczyna więc rozrabiac. Wszyscy ludzie, których spotyka padają martwi rażeni jakąś tajemna mocą obcego (jest to aż zabawne, cos jak gdyby raził ich wszystkich prądem), albo mu ulegają i sa przezeń wykorzystywani. Zachowują sie krańcowo nierealnie, ja takich ludzi nie znam, to nie sa Polacy (odrzucając na bok wszelkie niuanse związane z kadrą aktorską) tylko jakies typy wzięte z kosmicznej wyobraźni reżysera. Fajnie - przeciez to metafora jak zaznaczyłem na początku. Tylko po co ten kontekst polityczny? po co mieszanie się do sprawy "czy byli talibowie w Klewkach czy nie byli"? Mozna było film osadzić w realiach StarTreka albo neokolonializmu brytyjskiego XXXIII wieku... a najlepiej byłoby zrobic kilka zdjęć, nadać im dumne nazwy i pojechać z nimi na jakąś wystawę. Amen.

ocenił(a) film na 5
Targrash

z ust mi to wyjąłeś :)