szczerze mówiąc wolę bardziej inteligenty rodzaj humoru. oczywiście bywały gorsze ale bywały też lepsze komedie, ta jest według mnie jedną z głupszych choć zamierzenie chyba było inne. śmieszne były sceny z watykanem, reszta mnie słabo ruszała. a takie biedne dzielnice jakie przedstawiono w Bratysławie zdarzają się wszędzie, ale cóż nie ma to jak subiektywizm Amerykanów.