Jaki 'policjant' - wszędzie powinno być 'milicjant'
W filmie cały czas - poza ostatnią sceną, dziejącą się w okolicach planu filmowego produkcji "Ewa chce spać" - mówi się o policji i policjantach. Jak mówili twórcy filmu, było to podyktowane obawą, że władza ludowa uzna film za będący przeciwko milicji i generalnie antypaństwowy, jeśli akcja nie zostanie umieszczona w umownym świecie, który mógłby zostać uznany (choćby ze względu na istnienie policji i policjantów zamiast milicji i milicjantów) np. za groteskową wersję Polski przedwojennej. Zwróć uwagę na to, że milicjant z ostatniej sceny jest całkowicie pozbawiony elementów komixmu, w przeciwieństwie do policjantów z "właściwego filmu" ;)