No i jeszcze Scott na fotelu reżyserskim - ten film jest skazany na sukces. Myślę że w kategorii kina biblijnego starotestamentowego przewyższy "Noego" Aronoffsky'ego
To oczywiste, że będzie lepszy od "Noah"
"Noeg"o to kazdy przebije! Ale czy choc zblizy sie do poziomu "10 Przykazan" z Hestonem?