Spalił się Gladiatorem. Po tym filmie było co raz gorzej, a Prometeusz, to akurat jego jedna z dwóch (obok Hannibala) ambitniejszych produkcji w XXI wieku - wina scenariusza i jak zawsze "góry", która go trochę pocięła. Miał przebłyski jak właśnie Hannibal i Prometeusz, ale takie kwiatki jak Robin Hood, Helikopter w ogniu i Gladiator przeważają.