Jedne z nich ma na koncie oskara, ale... Zawsze się obawiam, gdy film ma więcej niż jednego,
dwóch scenarzystów- zwykle oznacza to jakąś dziwną fabularną sieczkę.
Przesada, sporo tych dobrych, czy też nawet bardzo dobrych scenariuszy jest dziełem właśnie dwóch/trzech scenarzystów. Uzupełniają się pomysłami i są wstanie zauważyć i poprawić błędy jakie popełnił drugi scenarzysta. Chociaż rzeczywiście nie zawsze tak jest.
Przy Exodus jest tak właściwie "dwóch" twórców - pierwszą wersje scenariusza wspólnie napisali Cooper i Collage. Później została ona przepisana przez Zailliana.