Aktor jednej roli. Były żołnierz, agent służb specjalny pomaga ludziom w potrzebie. Po filmie Pszczelarz odpuszczę sobie ten film.
Reżyser reżyserem ale oglądając zwiastun tego filmu nie wygląda na to aby był bardzo ciekawy pod względem fabuły:)
Czyli z kokegami się do kina nie powinno chodzić? Dziwczyny też zabierałem. Jedno drugiego nie wyklucza.
Chyba po to chodzi się na filmy z takimi aktorami żeby móc zobaczyć jak spuszcza łomot. Czego się spodziewałeś?
Bardzo lubiłem większość starych filmów z Jaksonem, ale rzeczywiście te wszystkie Megi i Pszczelarze to jakaś tandeta dla dzieci z zerówki. :-)
jestem fanem JS, pszczelarz mi sie podobał, mimo że był niedorzeczny, ale to naprawdę wali tanią B-klasówką kręconą w jakiejś rumunii przez stiwena... filmy JS zazwyczaj mają 'to coś', a tutaj tego nie ma... reżyseria jest beznadziejna, a dialogi to moja babcia by lepsze napisała