Superprodukcja polska jak na lata sześćdziesiąte jest całkiem przyzwoita i interesująca, przybliża historię Egiptu i życie Egipcjan, nawet jeżeli nie koniecznie do końca zgodnie z prawdą to zasługuje na uwagę i obejrzenie. Sam fakt nominacji do oskara też o czymś świadczy. No i młody Zelnik w jednej z pierwszych swoich ról...
re.: Zelnik
Tak, to jest dobry film. Film dzięki któremu poznajemy historię w sposób bardzo przystępny. Byłem pod jego wrażeniem. Był on robiony z artystycznym polotem. Zelnik był wtedy idolem, grał wspaniale. Same plusy dla Faraona, dzisiaj już zapomnianego a wręcz nieznanego dla młodego pokolenia, a szkoda.
Faraon
Dlatego też bardzo dobrze, że TV pokazała go ponownie, żeby kolejne pokolenie mogło go obejrzeć...Ciekawy jestem czy jacys nauczyciele polecili go swoim uczniom, żeby go obejrzeli. Ja miałem to szczęście że miałem bardzo dobrą Polonistkę, która zachęcała nas do oglądania wartosciowych pozycji w TV. I chwała Jej za to...
jasne
Ja przegapiłem Faraona w telewizji, bardzo żałuję. Wątpię aby teraz polecano go w szkołach do oglądania, to już nie to pokolenie nauczycieli. Ja też miałem polonistę z prawdziwego zdarzenia. Pozdrawiam
U w naszej szkole przed omawianiem tej lektury oglądalismy ten film na lekcjach:]:] nie ma to jak fajna polonistka (P.S. ale po dłuuuuuuuuugim czasie odpisuję:P)
Ja oglądałam Faraona na ostatnich lekcjach języka polskiego i szczerze powiedziawszy trudno mi coś o nim, powiedzieć... Muszę napisać recenzję filmu i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, bowiem oglądanie takiego go z bandą 16latków skończyło się tylko na niekontrolowanych wybuchach śmiechu...
JA JESTEM DOść MŁODE POKOLENiE i WiEM żE żYCiE BYŁO WTEDY W TAMTYCH CZASACH ALE TE FLiM TO KLAPA , DZiADOSTWO
CiężKi DO OGLONDANiA , NiC iNTERESUJąCEGO W TYM FLiMiE NiMA