W powodzi romantycznych komedii (często niestety o żenującym poziomie artystycznym) zalewających nasze kina nie jest łatwo znaleźć jakąś "perełkę", która faktycznie rozbawi i wzruszy, a o romantyzm w poważnym wydaniu jeszcze trudniej. Z kolei telewizja w porze najwyższej oglądalności emituje raczej głupawe seriale i nie kończące się powtórki hitów, a filmy poruszające, o głębszych treściach, świetnie zagrane i "nieopatrzone" wyświetla niemal wyłącznie o takich porach, kiedy nawet maniacy filmowi pogrążeni są w kamiennym śnie.
W końcu jednak udało mi się trafić na film "Frankie" w którym poważnie potraktowano temat uczuć i który w dodatku mogłam obejrzeć o takiej porze, która mi najbardziej odpowiadała. Niestety nie w telewizji ani w kinie, gdzie opłaca się wyświetlać tylko kasowe hity z gwiazdami i mnóstwem efektów. Ten film taki nie jest i z tego też powodu nie znalazł miejsca w repertuarze kinowym. To film zrealizowany za marne pieniądze, przez nieznanego reżysera, nie obsadzony "gorącymi nazwiskami", pozbawiony oszałamiających dekoracji i efektów specjalnych. Ale za to mądry, ciepły i w całej swojej prostocie naprawdę wzruszający. Sprawna reżyseria, subtelna gra aktorska, delikatna, nastrojowa muzyka i niepowtarzalny klimat to jego mocne strony (słabych nie znalazłam). To jest to - gorąco polecam wszystkim spragnionym prawdziwych wzruszeń.
Ja też go gorąco polecam. Jest to fantastyczny film, który można oglądać z przyjemnością kilka razy. I rzeczywiście, mogę go nazwać "perełką" wyłowioną z dna morza, ponieważ na próżno szukałam tego filmu w naszych polskich kinach.To film wartościowy, zmuszający do refleksji nad realiami życia codziennego.
Podpisuje sie pod ta opinia w calej rozciaglosci....trafilam przypadkowo na ten film, ale jestem zachwycona....Z natury jestem szperac i udalo mi sie trafic na rozne cudenka, ale ten jest jednym z najciekawszych,znalezionych przypadkowo i bez polecenia...siadalam do filmu nie wiedzac o czym jest i zostalam oczarowana od pierwszych minut......przyznam ze ogladalam go dzien po dniu dwa razy tak mi sie spodobal.....Polecam wszyskim ktorzy maja dosc seriali i temu podobnych.
Zgadzam się z tą opinią w całej rozciągłości, bo naprawdę niewiele jest takich mało przewidywalnych filmów, poważnie podchodzących do człowieka i sfery jego uczuć. W zalewie durnych komedii romantycznych to naprawdę wyjątkowy film.
Boleję niestety nad tępotą polskich dystrybutorów, którzy nawet do kina tego nie wpuścili, bo ani to kasowe, ani z wielkim rozmachem, ani z efektami specjalnymi. Jest jednak więcej wart niż wszystkie te piorące mózg "hity" razem wzięte. Dwa lata polowałam na ten film, aż w końcu udało mi się go obejrzeć. Polecam go każdemu.