Ten film to 'niesamowite przygody marka piegusa' albo 'ostatnie wtajemniczenie' na bronxie :)
Zdecydowanie te wszystkie oswiecone nauczycielki,cierpiacy ale genialni ojcowie, opiekuncze przybrane mamy i niewinne dzieci sa przegiete. Zauwazcie ze jedyny paskudny dzieciak to meksykaniec. Czarne dzieciaki to albo geniusze , geniusze boiska , mlode damy albo przynajmniej ladnie sie na boisku szkolnym bawia. A ci gangsterzy, to ten, no, 'system' ich zepsul. A i tak polowa z nich to , e, portorykanczycy ? czyli rozmyci czarni. I dostaja w dupe na koncu. Nie no, ja wiem ze fresh to cwany skubaniec, ale rozwiazanie jest tak nierealistyczne ze psuje ogladanie, intryga kosmiczna. Jakies przegiecie w druga strone po 'menance ii society' - takie wrazenie mam po obejrzeniu.