Ale zakończenie zupełnie lipne. Jakby zabrakło pomysłów scenarzystom, albo zabrakło taśmy filmowej. Mimo to, film jest dobry. Ostatnio oglądam każdy film o wojnie w Wietnamie jaki mi wpadnie w ręce. Nie brakowało krwawych scen, nawet rzekłbym, że bardzo krwawych bo krew tryskała jak w niewielu innych filmach wojennych. Poza tym scenki z wywiadami do TV albo humorystyczne gadki amerykańskich żołnierzy, czego nie brakuje chyba w każdym filmie o Wietnamie.
Moja ocena tego filmu to 7/10. Arcydzieło to nie jest, ale warto obejrzeć.
Szkoda :(( zepsułeś mi cały dzień, ale wiesz swoją drogą to ja skromnie osobiście myślałem(jeeee umiem) że ten twój temat to prowokacja, gdyż do takiej prowokacji zdolni są tylko nieliczni mistrzowie Jedi(jak np: potomkowie neo, czy mądrzy inaczej).
Wybaczysz mi ??
Nie czaje was, czym on was prowokuje, ocenił film na 7 a wam nadal coś nie pasuje. Moim zdaniem również film nienależny do najlepszych, jest dobrym filmem kiedyś sądziłem że bardzo dobrym ale z czasem zmieniłem zdanie.
Najgorsza scena z filmu, to chyba ta, gdzie zabili, a raczej postrzelili tego snajpera (kobietę) i się zastanawiali przez kilka minut co zrobić :). Film w całości dobry ( w szczególności na 1987 rok) =]
Mmm :))))) Możliwe :p ja się strasznie na niej śmiałam. Oczywiście tylko na tej scenie, bo reszta filmu jest zbyt okrutna, żeby się śmiać =]