Oddział kawalerii Stanów Zjednoczonych otrzymał rozkaz eskortowania przez nieprzyjazne terytorium Indian karawany wozów nowych osadników podążających na Zachód w celu osiedlenia się.
Po pewnym czasie do dowódcy oddziału dociera goniec z listem od generała. Oddział kawalerzystów ma pozostawić karawanę wozów i udać się w innym kierunku i do innych zadań. Mimo protestów szefa karawany, kawalerzyści opuszczają osadników, którzy niedługo giną podczas napadu Indian. Generał zostanie oskarżony przez władze wojskowe o przestępstwo, ale sprawa nie jest tak oczywista. Do obrony dobrego imienia generała stają jego dwaj synowie. Okazuje się, że rozkaz był sfingowany, a generał nic o nim nie wiedział.