Pierwsze minuty filmu w pozytywny sposób odbierałem.Można było tam poczuć od czasu do czasu dreszczyk emocji ...
Niestety w filmie pojawiła się masa błędów.Nie wiem jakim cudem kamera znajdująca się za lustrem mogła cokolwiek nagrywać ,ani po co gościu z policji przyglądał się przez te okno(przecież ,zawsze jest możliwość ,że ktoś go zauważy ,a dom był cały pod nadzorem kamer).Jak ten policjant grzebał w ich rzeczach ,a ona to zobaczyła ,po prostu wpierw się na nią rzucił ,a później uciekł ,każdy ze zdrowymi zmysłami odrazu chyba opowiedziałby o zaistniałym wyjściu ;]
A no i brakuje mi tu jakiegoś porządnego zakończenia jak na thriller ,zwykły happy end niestety nie przekonuje mnie do filmu ... ;)
Na dzień dzisiejszy myśle ,że ocene 4/10 jest w sam raz jak na ten seans :)
Kamera mogła nagrywać za lustrem obraz,lustro weneckie czy fenickie -tak to się chyba nazywa.
Ogólnie film jest słaby, wcale nie trzyma w napięciu, miałam ziarenko nadziei, że ciemna strona mocy wygra, ale jak zwykle szmelcowaty hamerykańcowy happy end. Początek niezły a reszta tragedia.I tyle mam do powiedzenia.
3/10