oglądałam ten film troche nieuważnie,nie zainteresował mnie zbyt,ale czy Charlize(Gilda) została zabita niesłusznie?Czy ona uratowała tym ludziom tyłki będąc w ruchu oporu?Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz
Generalnie film dobry,Charlize zagrała jedną ze swych najlepszych ról(bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła).Jeden tylko zgrzyt,
SOPILER:
a mianowicie dlaczego ona w żaden sposób sie nie broniła przed śmiercią,poszła jak bezwolne zwierzę,mnie to nie przekonuje,ze wróżka wywróżyła i ona to zaakceptowała,bo mozna żyć pełna swobodą,być kobietą wyzwoloną,bo się wie że duz o życia nie pozostało,ale gdzieś tam w głębi człowiek do końca nie wierzy,próbuje,walczy o przetrwanie...
Myślę,że w tamtych czasach każdy człowiek wiedział czym grozi prowadzanie się z żołnierzami niemieckimi i jak to było postrzegane,więc pewno dlatego.Wiedziała,że nic jej nie pomoże.
Tak jak przedmówczyni wydaje mi się, że nie miała jak się bronić. Mogła mówić, że była w ruchu oporu, ale kto by jej uwierzył, skoro nie miała na to żadnych dowodów?
Muszę się przyznać, że popłakałam się na końcu, nie mogłam się z tym pogodzić, że Guy nie zdążył...
Wypowiedź może zawierać spojler, czytasz na własną odpowiedzialność
Zasady konspiracji wymagały by nikt nie wiedział o współpracy Gildy z FFI, stawka była tym bardziej wysoka gdyż jej zadaniem było rozpracowanie miejscowej komendy Sipo-SD za pośrednictwem swojego kochanka, wysokiego oficera wywiadu. Gdyby w tej piwnicy znalazł się ktoś ją znający jako bojowniczkę Ruchu Oporu, niekoniecznie Guy, na pewno zostałaby uratowana. We Francji w czasie powstania narodowego (które ogarnęło nie tylko Paryż ale cały kraj począwszy od 6 czerwca) wyzwalający Francję maquis i idąca za nimi ludność cywilna często brała odwet na hitlerowskich oraz rodzimych zdrajcach i kolaborantach (najbardziej znaną formą było golenie głów na łyso prostytutką i kochanką niemieckich żołnierzy). Dokonywano tego bez sądu i prawomocnego wyroku. Gilda nie miała żadnych szans się uratować no może prócz jednej, gdyby znała pseudonim kogoś ważnego, kogo znałby też mszczący siostrę powstaniec, może udałoby jej się odsunąć śmierć w czasie na tyle by ktoś ujawnił kim była w rzeczywistości.