Że też Scott zabrał się za tą chałe i nie chodzi o to, że film jest słaby, ale o to, że jest bezdadziejnie zrobiony. Scena końcowa jest tak kretyńska, że aż nie mogłem uwierzyć w to co widzę, myślałem, że to coś z moim wzrokiem ale potem dowiedziałem się, że inni też widzieli te podskoki na ekranie. Na koniec muszę...
Sam film nie jest zły. Oczywiście nie jest też to jakiś super hit, ale wieczorem spokojnie można go sobie oglądnąć. Chociaż po takich poświęceniach oczekiwałem czegoś lepszego.
doskonała kreacja demi moore kobiety silnej,wytrwałej i odważnej.
film ukazuje to czego brakuje wielu z nas czyli samokontroli i samozaparcia w dążeniu do celu. siła i hart ducha bohaterki zostają wystawione na ciężką próbę ale jej charakter pozwala pokonać wszelkie trudności i odnieść "sukces".
dobry film wart...
...za poświęcenie dla tego filmu. I nie chodzi tu o ogolenie głowy bo to nie wymagało wiele zachodu, ale tych wielu godzin ćwiczeń fizycznych by podołać roli oraz godzinom spędzonym na planie w błocie...
beznadziejny film zal mi ze tak czesto gosci w telewiizjii dlaczego czy tak duzo jest strange ludkow czy dlatego ze ten film jest tani ???
takiego gówna jeszcze w życiu nie widziałam!!!!!!!!!!!! Ridley Scott- rezyser Blade Runner i Thelma & Louise mógł nakręcić cos takiego..pomocy!
Film żenujący pod każdym względem, aż trudno uwierzyć, że ten sam reżyser nakręcił "Łowcę Androidów", no i Demi, która na własne życzenie pcha się w jakieś beznadziejne filmiki. Szkoda.
Warto ten film obejrzeć dla trzech scen: Demi Moore robiąca pompki na jednej ręce, Demi Moore goląca się "na zapałkę" i oddział żołnierzy piszący po 19 godzinach morderczych ćwiczeń "Dlaczego kocham armię amerykańską". Za to wszelkie matactwa polityków i dorabianie ideologii do ideologii bardzo skutecznie psują w sumie...
więcejNawet Demi nie pomogła temu filmowi - niestety. a już myślałam że zobaczę dobry film o tym że kobieta też potrafi, może i potrafi ale film do bani.
Uważam , że kobiety - komandosi to już przegięcie. Sprawność fizyczna i intelektualna bohaterki to cechy godne podziwu, ale mordobicie damsko - męskie nie jest raczej oznaką równouprawnienia. I rację miał ten, który w filmie mówi, że prawdziwy mężczyzna nie będzie spokojnie patrzył, jak ktoś torturuje kobietę!
Całkiem niezły film o odwadze i kobietach. Demi należą się szczególne brawa za jej nową fryzurkę. Jak to zwykle bywa w amerykańskich filmach kobieta musi poświęcić i udowodnić o wiele więcej niż mężczyzna aby osiągnąć to samo. W końcu osiąga swój cel ale czy rzeczywiście wygrywa?
Kiepski film z kiepską intrygąi kiepską aktorką w roli głównej. Nic dodać nic ująć.
Ja naprawdę nie rozumiem Amerykanek, które sa przkeonane że o swoje prawa musza zaciekle walczyć. Choćby w słynne U.S. Army.
W ich wydaniu feminizm to hardość, twardość i zasada "trzeba być lepszym niż mężczyzna żeby mieć to co on". A...
Demi Moore ubiera się w tym filmie w mundur elitarnej jednostki marynarki wojennej do zadań specjalnych SEAL z większym powodzeniem niż rozbierała się w Stripteasie. Ridley Scott zaś nie tyle opowiada historię pierwszej kobiety walczącej o miejsce w tym oddziale, co drażni impulsami filmowymi bezpośrednio nasz...
Film jest słaaaaabiutki. Demi Moore nieprzekonywująca, może po części to wina nieprzemyślanego scenariusza, którego fabuła jest bardzo maaało prawdopodobna, nawet jako fikcja hoolywoodzka. Jedyną perełką w tym filmie to gra Viggo Mortensena. Nie można oderwać oczu i chociaż z tego względu warto obejrzeć ten film.