Efekty nie należą do ścisłej czołówki i trochę irytował mnie ten dzieciak, ale główna rola bardzo
dobra. Zawiera przesłanie mimo, że kwestie nie są urozmaicone w słowa, ale to dobrze, bo to
często w prostocie zawarte są pewne wartości, szczególnie podobała mi się scena, gdy sierżant
został wygnany i spływała mu łza, a on z takim zdziwieniem podziwiał, co to jest? W dodatku walka
sierżanta z tym drugim trzymała w napięciu, dobry film i nie żałuję siedzenia przed telewizorem do
1 w nocy ;)