W żadnym wypadku nie należy oglądać tej ,,szmiry".Pod każdym względem jest to beznadziejny film.Moja ocena 0/10!
Ciężko się nie zgodzić :) Ocena 1/10 jak dla mnie jest zarezerwowana dla badziewia w stylu "2012 doomsday". Toteż ocena troszeczkę wyższa - bo przez chwilę to coś usiłowało być filmem..
Jedyna rzecz warta uwagi to świetna muzyka - wczesne Led Zeppelin. Z tym, że w ogóle nie pasowała do filmu :/ Kto w ogóle skalał te utwory wrzucając je do tego gniota?
dorwałem ten film za 5 złotych, na okładce było, że są jakieś nagrody Leo coś tam, i co? I dno;)
Zgodzę się, że oprócz Zeppelinów to wszystko jest wątpliwej jakości i wieje kinem klasy C. (jak oni namówili Page-a na użycie numerów LZ pozostanie zagadką)
Jedyny, który próbował coś zagrać to alfons w scenie kiedy kazał blond niuni uklęknąć... no i zaraz po tym jak się ubierała... był mocno odległy, tłusty i perwersyjny... reszta była całkowicie zbędna... oczywiście jak dla mnie;)
Reasumując jeden za Zeppelinów i pół za alfonsa;)