Kiedy katastrofalne w skutkach zmiany klimatu zaczynają zagrażać istnieniu Ziemi, rządy wszystkich państw świata jednoczą siły i tworzą program o kryptonimie Dutch Boy Program. Obejmuje on sieć satelitów otaczających całą planetę, które uzbrojono w technologie z dziedziny geoinżynierii zaprojektowane, aby powstrzymywać powstawanie klęsk
Fabuła wciąga od samego początku, dobra akcja, dobra obsada, A poza tym film daje do myślenia. Tak niska ocena tutaj choćby w porównaniu z dość nużącym i przereklamowanym "Oppenheimerem" jest dla mnie jakimś nieporozumieniem
"Głównym bohaterem "Geostorm" jest uparty inżynier (Butler). Kiedy okołoziemska sieć satelitów kontrolujących pogodę na naszej planecie ulega awarii, mężczyzna wraz ze swoim bratem musi odnaleźć i naprawić usterkę. Jeśli tego nie uczyni, świat pochłonie burza, jakiej nie było na Ziemi od czasów potopu. Ale to nie...
Lubię filmy katastroficzne. Rzadko są to jakieś wielkie filmowe wydarzenia, ale w sam raz żeby usiąść w fotelu, pochrupać popcorn, nie zagłębiać się w fabułę i podziwiać efekty specjalne. Definicja "guilty pleasure". Dawno nie wyprodukowano niczego ciekawego w tym temacie, San Andreas był. w najlepszym razie. średni....
więcejja poczekam i sie do kina przejdę, i co z tego ze to będzie pewnie coś w stylu pojutrze lub 2012 (chodzi mi o zniszczenia itd), efekty pewnie będą eleganckie, a zobaczyć je na dużym ekranie pewnie będzie bezcenne, w takich filmach efekty i rozmach stawiam na pierwszym miejscu, a cala reszta to duperele i tyle